Marcin Dubiel na kwarantannie poszedł na spacer. Tłumaczy: Na pewno nie jestem chory

Marcin Dubiel złamał zasady izolacji i na kwarantannie wybrał się na spacer. O tym, dlaczego nie dostosował się do obowiązujących reguł i nie przebywał w odosobnieniu, opowiedział w opublikowanej na Instagramie relacji.

Więcej informacji informacji na temat znanych influencerów przeczytasz na stronie Gazeta.pl.

Ten wyjazd z pewnością na długo pozostanie w pamięci Marcina Dubiela. Znany youtuber przed powrotem do Polski musiał wykonać w Arabii Saudyjskiej test na COVID-19. Niestety otrzymał pozytywny wynik i trafił na przymusową izolację. Zamiast jednak przebywać w apartamencie, Dubiel wybrał się na spacer. Zdziwieni internauci zaczęli zasypywać go pytaniami, dlaczego postąpił w ten sposób.

Zobacz wideo Marcin Dubiel nie ma pojęcia jak pogodzi treningi do Fame MMA z daily

Marcin Dubiel tłumaczy, dlaczego nie przebywa na kwarantannie: Sytuacja jest trochę skomplikowana

Marcin Dubiel w ramach współpracy poleciał do Arabii Saudyjskiej. Cała podróż przebiegała bez najmniejszych problemów, o czym na bieżąco informował fanów, publikując relacje w mediach społecznościowych. Sytuacja skomplikowała się tuż przed powrotem do Polski.

Pozytywny wyniki testu na koronawirusa spowodował, że egzotyczna wyprawa Marcina nieco się przedłużyła. Jak się jednak okazało, Dubiel nie zamierzał zbyt długo pozostać w pokoju hotelowym i poszedł na spacer. Fani wprost zapytali, dlaczego tak postąpił. Były członek Teamu X postanowił rozwiać wszelkie wątpliwości na ten temat.

Sytuacja jest trochę skomplikowana […]. Przed wylotem do Polski musieliśmy zrobić testy PCR i wiecie, jak to jest z tymi testami. Ich wyniki czasami po prostu nie są zgodne z prawdą. Ja na pewno nie jestem chory, a w tym wypadku dziesięciu osobom wyszedł wyniki pozytywny - wyjaśnił Dubiel.

Youtuber dodał również, że w związku z zaistniałą sytuacją zdecydował się powtórzyć test i tym razem otrzymał wyniki negatywny.

Następnego dnia zrobiliśmy kolejne testy i wszystkie osoby miały wynik negatywny, więc doszło do jakiejś kuriozalnej pomyłki - powiedział.

Marcin zapowiedział, że czeka go jeszcze jeden test. Dopiero jego wynik zadecyduje o tym, kiedy będzie mógł wrócić do Polski.

Więcej o: