• Link został skopiowany

Tiktokerka poprawiła usta i skończyła w szpitalu. Co się stało? Lekarka wyjaśnia i przestrzega na jej przykładzie

22-latka pokazała, jak w jej przypadku skończył się nieudany zabieg medycyny estetycznej. Filmik na TikToku, który dodała ze szpitala, obejrzano już prawie milion razy.
Tiktokerka Ruby
TikTok, @rubyyfrais

Więcej o internetowych twórcach przeczytasz na Gazeta.pl

Amerykanka Ruby trafiła do szpitala po tym, jak postanowiła rozpuścić kwas hialuronowy, wypełniający jej wargi. Reakcja alergiczna była na tyle silna, że spuchły jej nie tylko usta, ale cała twarz. Doświadczeniem podzieliła się na TikToku, wrzucając kilka zdjęć ze szpitalnego łóżka. Jak podaje The Sun, Ruby przestraszyła się na tyle, że nie zamierza więcej poprawiać ust w gabinetach kosmetycznych. Dr Anna Kropiwnicka wyjaśnia, co poszło nie tak.

Zobacz wideo Fagata o powiększeniu pośladków

Tiktokerka znalazła się w szpitalu po zabiegu medycyny estetycznej. Lekarka komentuje

Filmik Ruby przeraził internautów. Część z nich pisała w komentarzach, że dobrze, że podzieliła się swoją historią ku przestrodze. Inni natomiast uważają, że reakcja alergiczna może pojawić się w każdym przypadku i nie możemy mieć na to wpływu.

Dr Anna Kropiwnicka, znana na Instagramie jako Lekarka w wielkim mieście, jest ekspertką od medycyny estetycznej, specjalizującą się między innymi w powiększaniu ust. Skomentowała sprawę Ruby na Instagramie, pisząc, że problemem okazał się zabieg zastosowania hialuronidazy, który ma na celu rozpuszczenie kwasu hialuronowego. Zdaniem ekspertki, stosuje się go coraz częściej przy modelowaniu ust, przez co reakcje alergiczne są coraz powszechniejsze.

Jeszcze pięć lat temu hialuronidaza była podawana sporadycznie, więc takie reakcje alergiczne zdarzały się rzadko. Modelowanie ust, które poprzedza zabieg z wykorzystaniem hialuronidazy jest teraz bardzo popularne, zatem coraz częściej takie reakcje się zdarzają - pisze na Instagramie.

Dr Kropiwnicka zaznaczyła także, że wybierając gabinet medycyny estetycznej, trzeba być bardzo ostrożnym i mieć pewność, że trafia się w ręce profesjonalisty. Sytuacja, która spotkała Ruby, jest tego przykładem.

Coraz więcej osób bez doświadczenia i odpowiedniej wiedzy łapie za igłę i strzykawkę igrając z ludzkim zdrowiem. Przykład tiktokerki Ruby, która wylądowała w szpitalu z powikłaniami powinien być kolejną przestrogą - dodaje.

Historia Ruby na szczęście zakończyła się szczęśliwie. Tiktokerka czuje się już dobrze, opuchlizna zeszła niedługo potem, jak trafiła do szpitala, a Ruby zamieściła update na swoim profilu.

Więcej o: