"Pytanie na śniadanie". Ekspert skrytykował na wizji polityków PiS. "Rząd sobie nie radzi, winę zrzuca na Strajk Kobiet"

Dariusz Aksamit był w środę gościem "Pytanie na śniadanie" w TVP. Prowadzący poruszyli z nim temat teorii spiskowych - nikt nie spodziewał się jednak, że odpowiedź będzie wiązała się z krytyką polskiego rządu. Ida Nowakowska i Tomasz Wolny nie zdążyli zareagować.

Dariusz Aksamit wirtualnie połączył się z prowadzącymi "Pytania na śniadania" emitowanego w TVP. Pozornie spokojnie przebiegająca rozmowa o teoriach spiskowych przerodziła się jednak w przytyki kierowane w stronę polskiego rządu. Ida Nowakowska i Tomasz Wolny nie zdążyli nawet zareagować - wszystko działo się na żywo, z czego ekspert skorzystał.

"Pytanie na śniadanie". Ekspert w TVP krytykuje rząd

Tematem środowej rozmowy w "Pytaniu na śniadanie" było podejście Polaków do teorii spiskowych i podważanie naukowych raportów. Okazało się, że aż 20 procent nie wierzy w istnienie koronawirusa. Do wyników odniósł się ekspert Dariusz Aksamit, który w jednej z wypowiedzi za przykład podał... działania rządu i podał w wątpliwość sposób liczenia testów, argumentując, że został zmieniony dla osiągnięcia określonych korzyści.

Darek Aksamit w 'Pytaniu na śniadanie'Darek Aksamit w 'Pytaniu na śniadanie' pytanienasniadanie.tvp.pl

Różnica między tym zdrowym sceptycyzmem jest taka, że sceptycyzm jest responsywny na argumenty. Świetnym przykładem jest Polska, gdzie nie potrzebujemy teorii spiskowej, bo widzimy, że rząd zmienił sposób liczenia testów i przypadków. Po to, żeby winę za rosnącą liczbę zachorowań zrzucić na Strajk Kobiet, a nie na to, że rząd sobie nie radzi z opanowaniem pandemii. Więc mamy tu realną konspirację podpartą faktami – stwierdził Dariusz Aksamit.

Prowadzący nie mogli nic z tym zrobić, bowiem program "Pytanie na śniadanie" jest emitowany na żywo, a gość bez zastanowienia kontynuował swoją wypowiedź, przechodząc do problemów z teoriami naokoło szkodliwości promieniowania 5G.

Zobacz też: Ida Nowakowska zapunktowała w TVP wypowiedziami o aborcji, ale koledzy nie są zachwyceni. "Część ekipy uważa, że mocno przesadziła" [PLOTEK EXCLUSIVE]

Był to jednak rzadki moment, kiedy na antenie TVP mogliśmy usłyszeć sensowną krytykę rządu. Jacek Kurski zapewne nie będzie zadowolony, że to właśnie w jego stacji padły tak nieprzychylne słowa. 

Przypomnijmy - to nie pierwsza taka sytuacja, gdy prowadzący nie mogli zapanować nad niepożądanym kierunkiem działań gości - ostatnio pracownik medyczny, który pojawił się w studiu "Pytania na śniadanie" założył maseczkę z symbolem Strajku Kobiet.

Zobacz wideo Marcelina Zawadzka o zwolnieniach w "Pytaniu na Śniadanie"
Więcej o:
Copyright © Agora SA