Adam Małysz ostatnie tygodnie spędził odizolowany i z powodu zakażenia koronawirusem został poddany kwarantannie. Chorobę przechodził praktycznie bezobjawowo, pojawiła się jednak u niego tymczasowa utrata węchu i ogólne osłabienie. Nie ukrywał, że ten czas był dla niego niełatwy. Spędził go w domu, m.in. na przeglądaniu starych zdjęć. Niedawno poinformował fanów, że wyzdrowiał i wrócił do pełni sił.
Pierwsze dni po kwarantannie postanowił wykorzystać na to, czego mu najbardziej brakowało. Wraz z żoną Izą i przyjaciółmi wybrali się nad wodę. Nie zdradzili lokalizacji, jednak internauci obstawiają, że wyjechali na Węgry, o czym świadczyć mają tablice rejestracyjne na samochodach, jakie znalazły się na zdjęciach.
Szybki "wypad" ze znajomymi po kwarantannie. Powiem wam, że brakowało mi wyjazdów - napisał na Instagramie.
Małyszowie i ich przyjaciele spędzają czas głównie nad wodą, pływają także na łódce. Nie zabrakło również plażowych gadżetów. Izę bardzo rozbawił widok męża i niosącego materace przyjaciela. Skupiła się na ich stylizacjach, składających się z krótkich spodenek, koszulek bez rękawów, czapkach z daszkiem oraz crocsów:
Janusze na wakacjach - zażartowała.
Także jej obserwatorzy poczuli się rozbawieni:
Tylko białych skarpet brak. I reklamówki z Biedry.
Hahaha, spokojnego wypoczynku życzę.
Super. Tak trzymać - piszą w komentarzach.
Fani wyrażają także swoje zadowolenie z tego, że Adam Małysz wrócił do zdrowia i może nadrobić stracony w domu czas.