Olga Frycz należy do tego grona kobiet, które bardzo aktywnie udzielają się w mediach społecznościowych i nieustannie chwalą macierzyństwem. Tematyka dotycząca wychowywania dzieci jest na jej instagramowym profilu bardzo popularna. Aktorka nie mogła pozwolić sobie na milczenie w sprawie zniesienia kolejnych obostrzeń związanych z pandemią i przywrócenia w miarę możliwości normalnego funkcjonowania większości placówek edukacyjno-opiekuńczych dla maluchów. Frycz wyznała, że jej córka jak najszybciej wróci do żłobka! Czy taka deklaracja spodobała się jej fanom? Jeszcze nie tak dawno sugerowali, by gwiazda dla dobra Helenki przeprowadziła się do jej ojca!
Aktorka udzieliła bardzo szczerego wywiadu dla portalu "ofeminin.pl", w którym skomentowała swój entuzjazm na wieść o otwarciu placówek opiekuńczych dla najmłodszych. Olga zamieściła wówczas na InstaStories wpisy i filmiki, w których zdradziła, że z chęcią pośle swoją córkę do żłobka najszybciej, jak to tylko będzie możliwe. Z udostępnionej na profilu ankiety dowiedziała się, że aż siedemdziesiąt procent jej obserwatorek nie podziela podekscytowania Olgi. Większość internautek decyduje się na pozostawienie dzieci w domach. Co na to aktorka?
Jest mi po prostu szkoda, że Helena przez zamknięcie żłobków nie ma kontaktu z rówieśnikami, dlatego tak entuzjastycznie zareagowałam na wiadomość, że od 6 maja placówka ma zostać otwarta. Podejrzewam, że gdybym napisała o tym osobnego posta, to znalazłoby się pod nim sporo nieprzyjemnych komentarzy. 70 proc. moich obserwatorek odpowiedziało w ankiecie, którą stworzyłam, że do żłobka swojego dziecka nie pośle. Dyrektor placówki, do której chodzi Helena, powiedział, że jestem pierwszą mamą, która wyraziła chęć posłania dziecka w tym momencie.
Olga postanowiła odpowiedzieć również na zarzuty, sugerujące, że chce pozbyć się swojej córeczki z domu, by zająć się własnymi sprawami i mieć czas dla siebie.
To nie jest tak, że chciałabym posłać ją do żłobka, żeby 'odpocząć'. Nasza córka ma dwa domy i zajmujemy się nią na zmianę z takim samym zaangażowaniem, mam więc możliwość odpocząć, pobyć chwilę sama ze sobą i skupić się na swoich sprawach.
Ze względów technicznych i przez remont placówki, do której uczęszczała Helenka, Olga Frycz pośle swoją córkę do żłobka dopiero na początku czerwca, choć z chęcią chciałaby uczynić to wcześniej.