Kylie Jenner to jedna z najbardziej rozpoznawalnych 22-latek na świecie. Nie dziwi więc fakt, że jest dla niektórych fanów wzorem do naśladowania, choć często nie świeci dobrym przykładem. Tym razem jednak jej inicjatywa jest godna pochwały. Celebrytka przeznaczyła w ostatnim tygodniu milion dolarów na sprzęt ochronny dla pracowników służby zdrowia. Podobną kwotę na walkę z koronawirusem przekazali polscy celebryci - Anna i Robert Lewandowscy. Kylie razem z matką, Kris, wpadła na jeszcze inny pomysł, który ma pomóc w opanowaniu pandemii - chce wyprodukować dezynfektory do rąk.
22-latka jest właścicielką marki kosmetycznej "Kylie Skin". Firma Jenner prosperuje świetnie, a jej produkty są kupowane przez kobiety na całym świecie. Przyrodnia siostra Kardashianek postanowiła wykorzystać swoje możliwości technologiczne i dostęp do środków dezynfekujących. Ma zamiar stworzyć linię odkażaczy do rąk, które trafią do kalifornijskich placówek leczniczych.
W ubiegły wtorek, 31 marca, Kylie razem z matką podjęły rozmowę z inwestorem ich marki - amerykańską firmą kosmetyczną Coty, której przedstawiciel potwierdził, że wspólnymi siłami pragną zaprojektować i wykonać dezynfektory do rąk pomocne w walce z pandemią w szpitalach w południowej Kalifornii.
Środek do dezynfekcji rąk jest dedykowany dla osób udzielających pierwszej pomocy, które wspierają naszą społeczność w walce z pandemią - czytamy w komunikacie prasowym cytowanym przez 'Page Six'.
Teoretycznie inicjatywa Jenner nie powinna wpłynąć na dotychczasową produkcję kosmetyków celebrytki, jednak centra logistyczne, które współpracują z marką "Kylie Skin", tymczasowo zawiesiły swoją działalność.
Również inne firmy kosmetyczne wspierają lekarzy. Środki odkażające dla służby zdrowia stworzyła także firma L’Oréal czy Estée Lauder.
BWO