"Taniec z gwiazdami" zawieszony do jesieni. Julia Wieniawa była typowana na zwyciężczynię tej edycji show, a w pierwszych dwóch odcinkach otrzymała najlepsze noty spośród wszystkich uczestników. Zdążyła też zebrać komplet "10", co w historii "Tańca z gwiazdami" zdarzało się bardzo rzadko na tak wczesnym etapie. Wieniawa do decyzji Polsatu o zawieszeniu programu podchodzi jednak z dużą wyrozumiałością i ma nadzieję, że zainspiruje to ludzi do poważnego potraktowania pandemii koronawirusa.
ZOBACZ TEŻ: "Taniec z gwiazdami" zawieszony! Polsat podjął ważną decyzję. Polały się łzy
Decyzja zaskoczyła wszystkich, nawet prowadzących. Została podjęta w trakcie programu. I bardzo słusznie. Zdrowie i bezpieczeństwo jest najważniejsze. Mam nadzieję, że nasza postawa pokaże, że sytuacja jest poważna i ludzie, którzy bagatelizowali ten problem, zostaną w domu - mówi w rozmowie z nami Julia.
W podobnym tonie wypowiedziała się inna uczestnika "Tańca z gwiazdami", Nicole Bogdanowicz.
To była konieczna decyzja, przede wszystkim dla naszego bezpieczeństwa i całej ekipy. Najważniejsze, żeby nie załamywać się tym, co się dzieje - trzeba słuchać zaleceń lekarzy, specjalistów. Do zobaczenia! - komentuje dla Plotka aktorka znana z "Przyjaciółek".
Bogdanowicz wtóruje jej taneczny partner, Kamil Kuroczko.
Jesteśmy w szoku. Decyzja zaskoczyła nas wszystkich, ale myślimy, że to najbardziej słuszna i odpowiedzialna decyzja, jaką stacja mogła podjąć w tym momencie. Nie załamujemy się, czekamy po prostu na to, co się wydarzy i mam nadzieję, że widzimy się jesienią - zapowiada.
Jedno jest pewne - bez "Tańca z gwiazdami" wiosenna ramówka będzie zdecydowanie uboższa. Będzie wam brakować tego programu?
PG