Sylwetka Dody od lat jest tematem głośnej dyskusji w mediach. Fani wokalistki co rusz wypytują, jak 41-latka dba o swoją figurę. Od czasu do czasu gwiazda decyduje się uchylić rąbka tajemnicy w tej kwestii. Za każdym razem podkreśla, że swój wygląd zawdzięcza codziennej aktywności i zbilansowanej diecie. Teraz zdradziła, że zrezygnowała z dwóch konkretnych produktów.
Doda była jedną z gwiazd na tegorocznych Bestsellerach Empiku. Gwiazda pojawiła się w odważnej kreacji, która eksponowała jej wysportowaną sylwetkę. Była to więc okazja, by dowiedzieć się, jak wokalistka na co dzień dba o swoją figurę. Kluczowe jest dla niej całkowite wyeliminowanie z diety alkoholu. - Alkohol to jest rzecz bezwzględnie do wyeliminowania. Oczywiście takie sytuacje jak urodziny, wakacje, ja to rozumiem. Dwa, trzy razy w roku. Da się - przekonywała w rozmowie z portalem Jastrząb Post. Następnie zdradziła, od jakiego posiłku rozpoczyna każdy dzień. - Jak człowiek oczyści organizm, to nie będzie tęsknić za tym co weekendowym imprezowaniem. Ja codziennie rano wstaję i piję shota z selera z mojej wolnoobrotowej wyciskarki - wyznała.
To jednak nie koniec recepty na doskonałą kondycję zdrowotną. Wokalistka całkowicie zrezygnowała także z kawy, z którą do niedawna była nierozłączna. - Pozbyłam się kawy, od nowego roku nie piję jej w ogóle. Moje życie całkowicie się zmieniło - przyznała. Po chwili dodała, że nie odczuwała szczególnych korzyści z picia kawy. - Jestem tak samo pobudzona. Chyba właściwie (wcześniej - przyp. red.) nie byłam bardziej pobudzona, po tylu latach kawa na mnie nie działała. Mam zupełnie inny inny metabolizm trosk w mojej psychice. Jestem mniej znerwicowana, dużo spokojniejsza. Służy mi to - podsumowała.
W tej samej rozmowie Doda podzieliła się zaskakującym sposobem na wzmocnienie odporności, a jest to... olejowanie pępka. - Zaczęłam olejować pępek. (...) Przed snem wlewasz sobie do pępka trochę olejku rycynowego, zalepiasz plasterkiem i idziesz spać. Olej rycynowy jest bardzo dobry na rozkładanie różnych rzeczy wewnątrz organizmu, które nam nie służą. Dobrze wpływa na sen, przemianę materii i na taką energię życiową - wyjaśniła.