• Link został skopiowany

Blanka Lipińska pochwaliła się willą w Hiszpanii. Trudności nie brakuje: Na razie to jest koszmar

Blanka Lipińska, jak wiele polskich celebrytek, kupiła dom w Hiszpanii. To spełnienie jednego z jej marzeń, które kosztowało trochę nerwów. Co przekazała na temat tego zakupu?
Blanka Lipińska
KAPiF

Blanka Lipińska dorobiła się fortuny dzięki wprowadzeniu autorskich erotyków za granicę. O jej "365 dniach" słyszał praktycznie każdy. Autorka bestsellerów postanowiła zainwestować majątek w między innymi fundusze wysokiego ryzyka. "Zarabiam pieniądze poza social mediami. Oczywiście na Instagramie też zarabiam, ale największe przychody mam z inwestycji. Inwestujemy w fundusze, nieruchomości. Patrzę na nas jako organizację, bo my się bardzo wspieramy rodzinnie. Mój brat jest geniuszem matematycznym i jest dyrektorem finansowym. Kuba lubi liczyć pieniądze i je zarabiać. Bardzo często korzystam z jego wiedzy. On coś sprawdza, a następnie ja w to wchodzę" - wyznała w Świecie Gwiazd. W marcu przyznała, że kupiła dom w Hiszpanii, który będzie przeznaczony dla jej rodziny. 

Zobacz wideo Lipińska wspomina podróże z "(Nie)Poradnika Turystycznego"

Blanka Lipińska i jej nowa nieruchomość. Zamieszka tam na stałe?

Okazuje się, że dom w Hiszpanii wcale nie jest oznaką tego, że celebrytka opuszcza Polskę. Wszystko wyjaśniła na Instagramie. "Kupiliśmy 40-letnią casę w Hiszpanii. Uspokajam tych uradowanych, którzy myślą, że wyprowadzam się z Polski - bez szans. To będzie dom na zimę" - przekazała Lipińska. " To będzie azyl dla moich rodziców, którzy od tego roku oboje są na emeryturze. To będzie ukochane (bo z basenem) miejsce moich bratanków. To będzie dom otwarty dla naszych przyjaciół" - uzupełniła. W dalszej części wpisu nie było tak kolorowo. Lipińska przekonała się, że inwestowanie za granicą do łatwych nie należy. "Ale na razie to jest koszmar. Usiłowaliśmy kupić go od listopada. Nie uwierzycie, jakie to trudne, problematyczne, zawiłe i frustrujące. Opowiem wam o tym, ale jeszcze nie dziś. I podejrzewam, że jeśli wydaje mi się, iż to koniec, już słyszę cichy chichot losu, że to był jedynie przedsionek piekła" - opisała.

Blanka Lipińska zapowiada metamorfozę wnętrza. Zależy jej na ogrodzie

Celebrytka planuje gruntowny remont i całą logistykę z nim związaną. Wie, że transport rzeczy nie będzie najprostszy. Na koniec przekazała, że zależy jej na własnym ogrodzie. "Pocieszam się, myśląc o tym, jak będzie pięknie, kiedy za kilka tygodni (leci afirmacja), będę mogła wyjść do ogrodu po świeże limonki, cytryny i mango. Kiedy nie będę musiała płacić dziesięć zł za awokado, bo mam ogromne drzewo obok wejścia. Myślę o tym, że mam tam najsłodsze pomarańcze, jakie jadłam. Pocieszam się. Ale jak to mówi Ziarek - będzie pięknie. Ta myśl musi pchać mnie do przodu, bo na razie hiszpańska biurokracja wdeptuje mnie w ziemię, a ich opieszałość i powolne funkcjonowanie doprowadza do płaczu" - dowiadujemy się.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: