Miniony miesiąc był dla Dawida Kubackiego i jego bliskich naprawdę ciężki. Żona skoczka znalazła się w szpitalu z powodu problemów z sercem, a jej stan był krytyczny. Sportowiec wycofał się z zawodów Pucharu Świata i wrócił do Polski, by być przy dzieciach i ukochanej. Lekarze robili wszystko, by ratować życie Marty Kubackiej.
Niedawno żona skoczka wróciła do domu - jej stan znacząco się poprawił. Co o decyzji Kubackiego myśli Apoloniusz Tajner, były trener polskich skoczków?
Apoloniusz Tajner został zapytany o sytuację rodzinną Kubackiego przez "Super Express". Były prezes PZN przyznał, że w stu procentach rozumie decyzję skoczka. Co więcej, nie ma wątpliwości, że wycofanie się z zawodów było jedynym rozsądnym wyjściem. Ujawnił również kulisy dramatu Kubackich. Opowiedział, jak wyglądały pierwsze chwile po tym, kiedy skoczek otrzymał wiadomość o krytycznym stanie swojej żony.
Jeżeli pojawia się sygnał, że znaleziono nieprzytomną żonę, która jest w szpitalu i szykuje się do przetransportowania do kolejnego szpitala, to w ogóle nie ma o czym rozmawiać. Rzuca się wszystko w tym momencie, priorytet jest jeden - wracam do domu. (...) Gdyby zrobił inaczej, można by dyskutować. Nie w takiej sytuacji. W mojej mentalności nie mieści się inne zachowanie. Tylko tak mógł zrobić i tak zrobił.
Warto dodać, że Kubacki wrócił do Polski podczas zawodów Raw Air i walczył o podium, ale przegrał z Kraftem i Laniskiem, kończąc sezon poza podium Pucharu Świata.
Dawid Kubacki udowodnił, że jest w stanie w stu procentach poświęcić się dla swojej żony. Zrobił to, kiedy Marta Kubacka wylądowała w ciężkim stanie w szpitalu. Sportowiec wiedział, że musi zrezygnować z zawodów, aby być jak najbliżej kobiety, którą kocha. Wszyscy trzymali kciuki za wyzdrowienie żony Dawida Kubackiego, a życzenia zdrowia przesyłał nawet sam Andrzej Duda.