Brigitte Macron postanowiła dalej walczyć o swoje dobre imię z osobami odpowiedzialnymi za rozpowszechnianie szokujących teorii na jej temat. W sprawie o zniesławienie sąd apelacyjny uniewinnił dwie kobiety, które twierdziły, że Macron przeszła korektę płci. Pierwsza dama Francji złożyła właśnie kolejny wniosek.
Wszystko zaczęło się w 2021 roku, kiedy Amandine Roy i Natacha Rey opublikowały nagranie, w którym zarzucały Brigitte Macron, że przeszła korektę płci, a wcześniej rzekomo nosiła imię Jean-Michel Trogneux - takie samo jak jej brat. Jedna z nich przekonywała, że jej teoria oparta jest na "dochodzeniu dziennikarskim", a cała sprawa miała być rzekomo ukrywana przed opinią publiczną. Informacje te szybko trafiły do mediów i sieci społecznościowych, wywołując lawinę komentarzy i oburzenia.
Sąd pierwszej instancji orzekł na korzyść Macron, uznając oskarżenia za bezpodstawne i przyznał jej 8 tys. a jej bratu 5 tys. dolarów odszkodowania. Jednak 10 lipca sytuacja uległa diametralnej zmianie - sąd apelacyjny uchylił poprzedni wyrok i uniewinnił autorki wideo. Ta decyzja nie została przyjęta obojętnie przez rodzinę Macronów. Brigitte Macron oraz jej brat postanowili wspólnie dochodzić sprawiedliwości w najwyższej instancji. Ich prawnik, Jean Ennochi, poinformował, że oboje złożyli skargi do Sądu Kasacyjnego. Liczą, że sąd ten przywróci pierwotny wyrok i potwierdzi, że pomówienia godzące w dobre imię mogą mieć poważne konsekwencje.
Brigitte i Emmanuel Macron poznali się, gdy ona była 39-letnią nauczycielką, a on jej 15-letnim uczniem i kolegą z klasy jej córki. Mimo kontrowersyjnego początku i wielu przeszkód para pobrała się w 2007 roku. Dziś, po latach wspólnego życia, media spekulują o poważnych problemach w ich małżeństwie i możliwym rozwodzie. Pogłoski o kryzysie w związku Emmanuela i Brigitte Macronów przybrały na sile po nagraniu opublikowanym przez Associated Press pod koniec maja. Widać na nim, jak pierwsza dama odpycha twarz męża lub wręcz go policzkuje. Chwilę wcześniej, podczas wizyty w Wietnamie, Brigitte zignorowała prezydenta, co dodatkowo podsyciło spekulacje. Zagraniczne media coraz częściej wspominają o możliwym rozwodzie. Serwis Radar Online informuje, że para może rozstać się dopiero po zakończeniu drugiej kadencji Macrona w maju 2027 roku. Według źródeł, ich relacja nie opiera się już na uczuciu, a na chłodnej umowie mającej chronić wspólny wizerunek i utrzymać stabilność polityczną.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Tuż przed południem Kaczorowska i Pela spotkali się w sądzie. Tak się zachowywali
"Taniec z gwiazdami". Kto odpadł w ósmym odcinku?
Finał rozprawy Kaczorowskiej i Peli. Prawniczka tancerki zabrała głos
Tak wygląda grób Kory. Jedno zwraca uwagę
Bursztynowicz i Kassin przerwali milczenie tuż po odpadnięciu z "Tańca z gwiazdami". Szokujące słowa
Nowe wieści ws. śmierci Macieja Mindaka. Prokuratura ujawniła wyniki badań krwi
Już tego nie ukrywa. Tak naprawdę wygląda związek Rozenek i Majdana. "W domu jestem zupełnie inna"
Polska weźmie udział w przyszłorocznej Eurowizji? Już wszystko jasne
Takie słowa padły do Mazur w "Tańcu z gwiazdami". Widzowie nie mogą darować Ibiszowi