• Link został skopiowany

Córki Lewandowskiego kibicują mu na meczu. Lewa wrzuciła urocze zdjęcie: Moje Calineczki

Anna Lewandowska zabrała swoje córki na mecz. Zobaczcie, jak Laura i Klara kibicują swojemu sławnemu tacie w walce o koronę króla strzelców.
Córki Lewandowskiego kibicują mu na meczu. Lewa wrzuciła urocze zdjęcie: Moje Calineczki
Córki Lewandowskiego kibicują mu na meczu. Lewa wrzuciła urocze zdjęcie: Moje Calineczki; fot REUTERS; instagram.com/annalewandowska

Anna Lewandowska chętnie udostępnia w sieci zdjęcia swoich córek, ale jest jedną z tych celebrytek, które unikają pokazywania ich twarzy. W rodzinie Lewandowskich nadszedł ważny dzień, bo 19 maja po godzinie 19.00 Lewy w pierwszym składzie rozpoczął mecz z Rayo Vallecano. Sportowiec ciągle walczy o koronę króla strzelców LaLiga, więc z pewnością przyda mu się wsparcie. Tym razem na trybunach pojawiły się jego córki, które dzielnie kibicują tacie. Żona piłkarza udokumentowała ten wyjątkowy moment. 

Zobacz wideo

Anna Lewandowska pokazała córki. Tak będą wspierać ojca w ważnym meczu

Anna Lewandowska podzieliła się na InstaStories zdjęciem córek, które zawitały na trybuny. Starsza córka Roberta Lewandowskiego przyszła na świat w 2017 roku, a najmłodsza Laura w 2020 roku. Dziewczynki chętnie kibicują ojcu podczas ważnych rozgrywek. Nie mogło ich zabraknąć i tym razem. Na trybunach pojawiły się w takich samych bluzach w klubowych barwach. Z takim wsparciem piłkarzowi musi pójść dobrze. Zdjęcie Laury i Klary z meczu FC Barcelony znajdziecie w naszej galerii na górze strony. 

Moje Calineczki gotowe na mecz - napisała Anna Lewandowska.
Anna Lewandowska
Anna LewandowskaLewa prawie okradziona na lotnisku. Błyskawicznie zareagowała 'Dobrze, że umiem karate' / Fot. KAPiF.pl

Klara Lewandowska wyprowadziła swojego tatę na boisko. "To była wyjątkowa chwila"

Ostatnio Klara Lewandowska miała okazję nie tylko kibicować tacie z trybun, ale także pojawić się z nim na boisku. Córka Roberta Lewandowskiego podczas meczu Polski z Estonią wyprowadziła piłkarza na murawę. Na kanale "Łączy nas piłka" Lewy opowiedział o tym wyjątkowym dniu i przyznał, kto bardziej się stresował. - Ja na pewno. Klara też na pewno się stresowała, bo przeżywa takie rzeczy, ale była to wyjątkowa chwila. Myślę, że bardziej dla mnie, ale dla Klary jak najbardziej. Rodzina zawsze wspiera, wie, czuje, co się dzieje i jest ze mną na co dzień, więc dla niej to było wielkie przeżycie, a dla mnie coś fantastycznego - mówił na filmie. Lewy zdradził też, że jego młodsza córka, Laura, z pewnością także będzie mu wkrótce towarzyszyć. Więcej o planach Roberta Lewandowskiego przeczytacie tutaj

Więcej o: