Po ostatnim skandalu Natalii Janoszek, który nagłośnił Krzysztof Stanowski, kroki aktorki są bardziej brane pod lupę. Jej zeszłoroczny wyjazd do Cannes został omówiony w ramach "Bollywoodzkiego Zera". W tym roku Janoszek również wybrała się na słynny festiwal, ale tym razem nie było widać słynnego już helikoptera. Sama zainteresowana nie pochwaliła się środkiem transportu, tylko organizacją, która zaprosiła ją na wydarzenie. Jesteście ciekawi, kto dokładnie za tym stoi?
Aktorka wielokrotnie mówiła, że znana jest szczególnie w Indiach za sprawą projektów filmowych, w których brała udział. To właśnie tamtejsza firma postanowiła zaprosić Janoszek na festiwal w Cannes, a dokładniej na Marché du Film. Z Instagrama aktorki można wyczytać, że zaproszenie wysłała organizacja IMPPA, czyli Indian Motion Picture Producers' Association, która nazywa się "pierwszą i jedyną międzynarodowo rozpoznawalną najstarszą organizacją reprezentującą sektor filmów indyjskich". W mediach społecznościowych na próżno jednak szukać aktywnych kont firmy, czemu przyjrzał się Pudelek. Janoszek w tym roku ma uświetnić swą obecnością otwarcie stoiska w Bharat Pavilion. Indyjską relację z tego miejsca znajdziecie w galerii. Co natomiast odbywa się we wspomnianym miejscu? Oczywiście spotkania filmowców i gwiazd czy projekcje filmów. Poza Janoszek w tym samym miejscu mają być aktorzy o większej rozpoznawalności. Z jednym z nich nasza gwiazda zrobiła sobie nawet zdjęcie, które również zobaczycie w galerii.
Wróćmy na koniec do wspomnianego konfliktu sprzed kilku miesięcy. Janoszek postanowiła pójść do sądu ze znanym dziennikarzem, a ten w międzyczasie doczekał się grzywny. "Sąd Rejonowy dla Warszawy - Mokotowa w Warszawie, I Wydział Cywilny Sekcja do rozpoznawania spraw egzekucyjnych (...) postanawia nałożyć na dłużnika Krzysztofa Stanowskiego grzywnę w kwocie 15 tys. zł w związku z działaniem przez dłużników wbrew obowiązkowi wynikającego z postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie" - mogliśmy przeczytać w piśmie od sądu na InstaStories Janoszek. Co więcej o sprawie przekazała sama zainteresowana? "Ucinając już krążące spekulacje: grzywna została zasądzona na rzecz Skarbu Państwa" - dodała.