Monika Olejnik jest dziennikarką z imponującym stażem pracy. Od lat jest związana z Radem Zet, gdzie zasłynęła takimi programami jak "Gość Radia Zet" oraz "Siódmy dzień tygodnia". Szersza publiczność zna ją także z anteny TVN24, gdzie prowadzi "Kropkę nad i". Dziennikarka jest aktywna także na Instagramie, gdzie porusza nie tylko tematy związane z polityką i kulturą, ale ukazuje też swoją codzienność. Olejnik właśnie pochwaliła się prywatnymi kadrami. Większość internautów była zachwycona, ale znalazła się jedna osoba, która słusznie zwróciła dziennikarce uwagę.
Monika Olejnik w kreacji "z recyklingu"
Podekscytowana Monika Olejnika na Instagramie pochwaliła się, że była na pokazie filmu Milosa Formana "Amadeusz" w warszawskiej Operze Narodowej. "W nocy wracam z kina. To był spektakl. Niezwykle przeżycie. #film #Amedeus z orkiestrą "na żywo" w teatrze @operanarodowa. To się mogło tylko wydarzyć na festiwalu Timeless Film Festival Warsaw. "Amadeusz" w reżyserii Milosa Formana po 40 latach wraca. Święto światowego kina w Warszawie" - pisała na Instagramie. Do wpisu załączyła nagranie, na którym zapozowała w białej sukni projektu Paprocki & Brzozowski. Kreacja zwracała uwagę bufiastymi rękawami, okazałym rozcięciem na nodze, ciemnym paskiem, który podkreślał talię, a także okazałym napisem "Love" na dekolcie. Nie każdy pamięta, ale Monika Olejnik miała już tę samą suknię na balu Fundacji TVN W 2019 roku. Jak widać nie ma problemu z tym, żeby pokazywać się publicznie w tych samych kreacjach, co bardzo jej się chwali.
Internauci zachwycali się Olejnik i jej suknią. W komentarzach pod nagraniem nie brakowało komplementów. "Co tam suknia! PANI jest piękna, Szanowna Pani Moniko!" - pisał Andrzej Seweryn, a Andrzej Chyra opublikował komentarz z samymi emotikonami przedstawiającymi serca oraz ogień. Inni też piali z zachwytu. "Fantastycznie pani wygląda", "Styl, gracja, niepowtarzalna osoba", "Ale kiecka. Wygląda pani jak zawsze przepięknie" - pisali.
Monika Olejnik zrobiła "pokaz mody" na pasach
Tymczasem mało kto zwrócił uwagę, że Monika Olejnik prezentowała swoją kreację na pasach. Przechadzała się po nich, uśmiechając się do obiektywu. Zdarzało jej się nawet na chwilę na tychże przystanąć - prawdopodobnie po ty, by umożliwić lepsze ujęcie. W tle widać było ruch drogowy. Jeden z internautów w komentarzach zwrócił dziennikarce uwagę na niewłaściwie i potencjalnie niebezpieczne zachowanie." Tak nie chodzi się po przejściach dla pieszych" - grzmiał. Niestety, na odpowiedź Olejnik się nie doczekał, chociaż na niektóre komplementy odpowiadała.
