20 grudnia TVP Info przestało nadawać, a stację przejęła nowa władza. Po niemal trzech tygodniach od tego wydarzenia zaczęto robić porządki na YouTube. Nowe władze TVP w końcu przejęły konto TVP Info na wspomnianej platformie. Niedługo później konto stało się niedostępne.
Obecnie wpisując w wyszukiwarkę YouTube hasło TVP Info nie odnajdziemy konta o podanej nazwie. Zniknęło ono z platformy wieczorem 8 stycznia. Wówczas konto zmieniło nazwę na "Kamil Kozbuch" i zyskało status niedostępnego. Konto można odnaleźć, wpisując w wyszukiwarkę internetową frazę "youtube.com/@tvpinfo/videos. O tym, że nowa władza przejęła konto TVP Info na YouTube, napisał w poniedziałkowy wieczór m. in. Samuel Pereira, który wraz z byłymi pracownikami TAI okupuje siedzibę TVP Info na placu Powstańców w Warszawie, a do wczoraj posiadał dane do logowania na youtubowym koncie stacji. "Desant warszawskich autobusów (Kamil Kozbuch) na konto @tvp_info na YouTube? Dziwne ruchy na kanale TVP INFO" - napisał.
Niedługo później rozpaczał, że youtubowe konto TVP Info całkowicie wyczyszczono. Zniknęły zamieszczone tam propagandowe materiały jak serial "Reset" czy inne nagrania, w których uderzano m.in. w Donalda Tuska. Pereira nie ukrywał rozgoryczenia. "Kilkunastoletnie konto, kilkaset tysięcy subskrybentów i kilkadziesiąt tysięcy filmów z milionowymi zasięgami. Nowa władza zamknęła dziś TVP Info na YouTube" - pisał na platformie X (dawniej Twitter). Czy internauci mu współczuli, że konto stało się niedostępne? Niekoniecznie - przypominali, że to wina Pereiry, bo nie chciał oddać hasła do logowania do konta. "Było oddać dostępy", "Jak im jacyś patostreamerzy zajumali hasła, to nie bardzo mieli chyba wyjście", "Jak mi nie jest przykro. Coraz mniej możliwości szczucia. Pięknie", "Pereira, to nie nowa władza!! To właściciel konta na YouTube je zamknął" - pisali.
W tym miejscu należy podkreślić, że nieoficjalnie mówi się, że Samuel Pereira nadal dysponuje hasłem do konta TVP Info na serwisie X. Dalej pojawiają się tam bowiem nowe treści. Na banerze konta widnieje zresztą napis "zamach na media publiczne". Wśród przypiętych postów jest ten z pismem Michała Adamczyka, który podpisuje się jako "prezes TVP". Nie brakuje też materiałów uderzających w obecną władzę czy TVN (niedawno zamieszczono bowiem fragment programu "Jak oni kłamią").
"Dziennik Gazeta Prawna" ustalił, że konto TVP Info zniknęło, bo podobnie jak na to w serwisie X, nie można się było na nie zalogować. Wszystko dlatego, że do zakładania kont użyto prawdopodobnie... prywatnych adresów mailowych. - Modelowo konta w serwisach społecznościowych powinny być zakładane na skrzynkach kontrolowanych przez dział IT. W takiej sytuacji, kiedy odchodzi pracownik, administrator poczty może zresetować hasło i odzyskać dostęp do social mediów - tłumaczył w rozmowie z "DGP" Piotr Mieczkowski, prezes fundacji Digital Poland.
O kulisach tego, w jaki sposób konto TVP Info stało się niedostępne na YouTube, więcej napisał też były pracownik TVP Radosław Poszwiński, który zajmował się mediami społecznościowymi stacji. Mężczyzna nie krył, że jeszcze 8 stycznia próbował dodawać na kanał nowe materiały. Te jednak miały być kasowane.
Uprawnienia do prowadzenia konta mają tylko dwie osoby, a mimo tego znika z kanału każde wideo, które ładujecie. Patrzysz, a tu nagle cała strona wideo ma zmienione ustawienia z publicznego na prywatne. Zmieniasz to na publiczne i ładujesz kolejne wideo. Nagle w trakcie ładowania widzisz, że ktoś usuwa twój ładujący się materiał, ale to nic, okazuje się, że nagle 1500 twoich ostatnich materiałów zmieniło status widoczności z publicznego na prywatne! W końcu logujesz się na konto, używając swojego loginu i hasła i widzisz, że twoje konto jest WYZEROWANE i ma zmienioną nazwę na YT125141, ale logo zostało - pisał na serwisie X.