• Link został skopiowany

Dolph Lundgren prawie zabił Stallone na planie. 65-letni "Ivan Drago" poślubił ukochaną. Dzieli ich 39 lat

Dolph Lundgren zyskał rozpoznawalność dzięki roli w filmie "Rocky IV". Aktor po raz trzeci stanął na ślubnym kobiercu. Wybrał dużo młodszą partnerkę.
Dolph Lundgren prawie zabił Stallone na planie. 65-letni 'Ivan Drago' poślubił ukochaną. Dzieli ich 39 lat
fot. instagram.com/ dolphlundgren

Fanom filmu "Rocky IV" z 1985 roku z Sylvestrem Stallone w roli głównej tego pana nie trzeba przedstawiać. Szwedzki aktor kina akcji Dolph Lundgren wcielił się w obrazie w rolę radzieckiego boksera Ivana Drago, który był groźnym oponentem głównego bohatera. Jak się okazuje, filmowy "Drago" w życiu jest romantykiem i właśnie się zakochał. Kiedy do kin trafił "Rocky IV" jego wybranki nie było jeszcze na świecie. Urodziła się 11 lat później. 

Zobacz wideo Izabela Janachowska ma dużo starszego partnera. Wyznała, jak jej postrzegana

Filmowy Ivan Drago jest zakochany. Wybrał dużo młodszą partnerkę. "Myślę, że ja jestem dość młody"

65-letni Dolph Lundgren ma już za sobą dwa małżeństwa, które zakończyły się niepowodzeniem. Pierwsze małżeństwo aktora z Peri Momm trwało zaledwie rok. Z drugą żoną Anette Qviberg, aktor był związany aż 17 lat i para doczekała się dwóch córek. Niedawno Lundgren po raz trzeci stanął na ślubnym kobiercu. W lipcu wziął ślub na greckiej wyspie Mykonos. Jego partnerka, Emma Krokdal, jest młodsza od aktora aż o 39 lat. Jak podkreślił w rozmowie z Fox News, ta relacja działa na niego odmładzająco. - Bardzo się cieszę, że mam ją w pobliżu. Jest bardzo mądrą, młodą, inspirującą osobą... Posiadanie tego w miarę starzenia się jest bardzo pozytywne (...) Czuję, że Emma jest bardzo dojrzała jak na swój wiek, a jednocześnie myślę, że ja jestem dość młody - podkreślił. Pasują do siebie?

 

Dolph Lundgren mógł zabić Stallone'a? Do wypadku doszło podczas kręcenia jednej ze scen

Przy okazji realizacji filmu "Rocky IV" aktorzy bardzo realistycznie podchodzili do scen bokserskich. Podczas kręcenia jednej z nich Stallone po ciosie od Lundgrena poczuł pieczenie w sercu, które początkowo zignorował. Jeszcze tego samego dnia aktor wylądował na oddziale intensywnej opieki medycznej. O dramatycznych przeżyciach Sylvester Stallone opowiedział przy okazji promocji filmu "Creed", jak czytamy w serwisie menshealth.com. - Wieczorem tego samego dnia nie mogłem dobrze oddychać, więc zabrano mnie do szpitala, gdzie spędziłem osiem dni na oddziale intensywnej terapii. Uderzył mnie tak mocno w klatkę piersiową, że moje serce obiło się o mostek i zaczęło puchnąć, a bez pomocy lekarzy nadal by puchło, aż by się zatrzymało. Wiele osób w taki sposób ginie w wypadkach samochodowych, gdy mocno uderzą klatką piersiową o kierownicę. Dlatego też w pewnym sensie uderzył we mnie samochód zwany Drago - wyznał Stallone. 

Więcej o: