W sobotę 7 października dowództwo terrorystycznej organizacji Hamas ogłosiło rozpoczęcie zbrojnej operacji przeciwko Izraelowi. - Hamas postanowił położyć kres izraelskich zbrodniom - powiedział dowódca wojskowy bojowników Mohammed Deif. Z kolei inna palestyńska grupa zbrojna "Islamski Dżihad" przekazała, że przyłącza się do ataku na Izrael. Premier Benjamin Netanjahu uznał, że kraj jest w stanie wojny i zapowiedział odwet. Z każdym dniem dochodzą do nas coraz tragiczniejsze informacje - giną setki ludzi, a jeszcze więcej jest rannych czy uprowadzonych w niewolę. Teraz głos zabrał w sprawie zabrał aktor z Australii Hugh Sheridan, który spędzał wakacje w Izraelu, gdy na kraj spadły rakiety.
Hugh Sheridan to znany australijski aktor i piosenkarz, który w momencie jak palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas przeprowadziła atak, spędzał w Izraelu grilla u znajomych z okazji żydowskiego święta Simchat Tora. O swoich traumatycznych przeżyciach napisał w mediach społecznościowych. "Kilka godzin temu wszyscy w Izraelu żyli zupełnie normalnie. Wczoraj było wielkie żydowskie święto. Spotkałem rodzinę, do której przyleciało 150 osób na jutrzejszy ślub. Byliśmy na grillu z młodymi ludźmi, którzy w tej chwili są w drodze do Gazy, by walczyć. Ich życie zmieniło się całkowicie w jednej chwili. To niewiarygodne, jak szybko i brutalnie nastąpił atak. Bez żadnego ostrzeżenia. Serce mi pęka" - poinformował aktor na Instagramie.
Australijskiemu aktorowi udało się szybko wylecieć z kraju. "Zrobiło się niesamowicie cicho. Desperacko szukam taksówki na lotnisko, aby spróbować się wydostać. Pociski rakietowe były zbyt blisko" - napisał w swojej relacji. Później poinformował, że szybko wsiadł na pokład pierwszego dostępnego samolotu, którym udał się do Aten. Według mediów od soboty miało zginąć co najmniej 700 osób po stronie izraelskiej i ponad 400 po stronie palestyńskiej.
Z Izraela szybko uciekła też Young Leosia. Raperka, która też ostatnio przebywała w Izraelu, poinformowała, że udało jej się dostać na pokład samolotu, lecącego do Turcji. "Lecimy do Stambułu, bo taki był pierwszy lot, żeby się stąd wydostać jak najszybciej" - poinformowała Young Leosia. "Jesteśmy bezpieczni, proszę się nie martwić" - dodała.