W grudniu 2022 roku Krzysztof Skiba poinformował w mediach społecznościowych, że od roku jest w separacji z żoną. Potwierdził jednocześnie, że jego obecną partnerką jest Karolina Kempińska. Niedługo później para udzieliła wspólnego wywiadu serwisowi weekend.gazeta.pl, w którym muzyk stwierdził, że rozstał się z żoną, bo "coś się wypaliło". "Po 34 latach zabezpieczyłem finansowo żonę i dzieciaki. Zostawiłem w Gdańsku cały majątek. Zabrałem tylko samochód" - relacjonował szczegóły separacji. Teraz Renata Skiba zdecydowała się przerwać milczenie i udzieliła obszernego wywiadu serwisowi shownews.pl. Jak twierdzi, o tym, że jej mąż znalazł sobie kogoś nowego, dowiedziała się przypadkiem.
Renata Skiba w rozmowie z portalem przyznała, że nie miała powodów, aby sądzić, że jej mąż dopuszcza się zdrady. Dowód na to miała odnaleźć przypadkiem. Wspomina, że muzyk obecną żonę poznał w 2019 roku. "Od tego czasu ich wspólne zdjęcia regularnie były zamieszczane w mediach społecznościowych ówczesnej kochanki" - opowiada. Renata Skiba twierdzi, że jej były mąż podwójne życie miał prowadzić przez dwa lata.
Bywał u kochanki w Zgierzu, poznał jej rodzinę, pomieszkiwał tam. Towarzyszyła mu w pracy, podczas występów. Oficjalnie pojawiał się z nią wśród naszych wspólnych znajomych np. członków zespołu Big Cyc. Gdy wyprowadzał się z domu, miał już u niej przygotowany swój gabinet, miejsce do pracy, nowy komputer, czyli tak naprawdę drugi dom - relacjonuje.
Była żona muzyka wyznała także, że miesiąc przed wyprowadzką do kochanki miał nadal wysyłać jej SMS-y z miłosnymi wyznaniami. "Do końca nie miał odwagi się przyznać do zdrady i dopiero przyparty przeze mnie do muru zrobił to, ale... SMS-em". Renata Skiba zaprzecza także, jakoby do rozpadu małżeństwa miało dojść, zanim muzyk związał się z Karoliną Kempińską.
Zaczął się z nią spotykać przynajmniej dwa lata przed naszym rozstaniem. To było dla mnie najgorsze i najbardziej upokarzające. Byłoby zapewne inaczej, gdyby potrafił zachować się jak mężczyzna z honorem i godnością – a nie jak zwykły oszust. A zatem nieprawdą jest także to, że byliśmy w separacji, jak publicznie oświadczył się nowej ukochanej. Separacja to stan orzeczony przez sąd, a nie wyprowadzka z domu do kochanki - mówi.
Była żona wokalisty wyjawiła, że nie zdecydowała się na rozwód z orzeczeniem winy, mimo iż miała mieć na to niepodważalne dowody. I choć podczas rozwodu jej warunki zostały spełnione, nie oznacza to dla niej, że ona i Krzysztof Skiba rozstali się w zgodzie. Zaprzeczyła także słowom muzyka, jakoby po rozstaniu wziął jedynie samochód i dwie walizki.
To oczywiście nieprawda, otrzymał mieszkanie, żeby miał gdzie wracać (choć domagał się znacznie więcej) i wiele przedmiotów z domu. Dostałam od adwokata całą listę rzeczy, które mam oddać (...). Myślę, że Krzysztof w wymiarze finansowym stracił wiele, ale znacznie więcej w wymiarze moralnym - opowiada.
Renata Skiba zdradziła, że nie poznała obecnej partnerki Krzysztofa Skiba. Ta miała jednak skontaktować się z nią mailowo. "Domagała się szybkiego rozwodu (choć ja z nią ślubu nie brałam), pouczała, wskazała, jak mamy podzielić nasz majątek, wypominała, co dostały nasze dzieci. Dokonała też oceny naszego 35-letniego małżeństwa i udzieliła mi porad na przyszłość, groziła też "wzięciem sprawy w swoje ręce" i upokorzeniem mnie" - relacjonuje.
Rozwód Renaty i Krzysztofa Skiby został sfinalizowany w marcu tego roku. Muzyk twierdził, że rozstali się w pokojowej atmosferze. "I tak w miarę bardzo szybko udało mi się rozwiązać małżeństwo, dlatego, że też doszliśmy z byłą żoną do porozumienia i bez większego bólu udało się to przeciąć" - mówił w rozmowie z Party. Krzysztof Skiba i Karolina Kempińska pobrali się w sierpniu. Kontaktowaliśmy się z muzykiem w odniesieniu do słów jego byłej żony, jednak do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Komentarze (14)
Była żona Krzysztofa Skiby zaprzecza jego wersji. Miał ZDRADZAĆ JĄ przez dwa lata
Znana nad Wisłą wersja jest polską aranżacją piosenki zespołu Die Ärzte o tytule "Männer sind Schweine" (z roku 1998).<<<