Monice Mrozowskiej nie podoba się polski system edukacji. Ma pomysł na zmiany

Monika Mrozowska w mediach społecznościowych podzieliła się refleksją na temat współczesnego szkolnictwa. Aktorka wymieniła jedną rzecz, którą jej zdaniem powinno się poprawić.

Monika Mrozowska to aktorka, której największą popularność przyniosła rola Majki w "Rodzinie zastępczej". Dziś już jednak rzadziej można ją oglądać na ekranie. Stała się za to bardziej aktywna w mediach społecznościowych, gdzie najczęściej porusza temat wychowywania dzieci. Sama doczekała się czwórki. W związku z początkiem września i powrotem pociech do szkół i przedszkoli Mrozowska wypowiedziała się na temat tego, jak postrzega dzisiejsze placówki edukacyjne. 

Zobacz wideo Mrozowska opowiedziała o rzeczywistym macierzyństwie. "Tak nie jest, tak się nie da!"

Monika Mrozowska gorzko o polskich szkołach. To jej przeszkadza

Aktorka chętnie porusza w mediach społecznościowych tematy trudne lub takie, które mogą wywołać pod postami dyskusję między obserwatorami. Z okazji rozpoczęcia roku szkolnego zamieściła obszerny wpis, w którym zaczęła dywagować na temat tego, jak wyglądają zajęcia w szkołach. Jako mamę czwórki dzieci zmartwiło ją to, że uczniowie rzadko wychodzą w trakcie lekcji na świeże powietrze. 

Nie chodzi mi w ogóle o oceny, sprawdziany i naukę tylko właśnie o tę "konieczność" siedzenia w budynku… gdy większość dzieci kilka ostatnich tygodni dzień w dzień spędzała głównie na dworze? (...) Jednak przyglądając się dzieciom (swoim i obcym) jak funkcjonują w przyrodzie, a jak w murach budynków, wydaje mi się, że jednak nie jest to pozbawione logiki - zastanawiała się

"Ja jestem uzależniona od zieleni, od roślin, od świeżego powietrza. Nic tak na mnie nie działa, nic tak nie uspokaja" - dodała. Na koniec Mrozowska zwróciła się także do dzieci, wyrażając nadzieję, że będą miały więcej okazji do przebywania na dworze w trakcie roku szkolnego. "Dlatego życzę wam dzieciaki, żeby nauczycielom chciało się z wami jak najczęściej wychodzić na dwór, na plac zabaw, do parku… Żebyście mogli sobie trochę 'odetchnąć'" - napisała. 

 

Monika Mrozowska wspomina lata szkolne. Powrót do nauki nie przychodził jej zbyt łatwo

Gwiazda "Rodziny zastępczej" wykorzystała też okazję, aby powspominać, jak sama przeżywała koniec wakacji. Dla niej powrót do szkolnej ławki nie należał do najprzyjemniejszych i często źle to znosiła. "Początek roku szkolnego przez wiele lat to był ból brzucha i smutek" - zaczęła. "Pomimo bycia "dobrym uczniem" takim, któremu nawet zdarzyło się parę razy dostać świadectwo z paskiem, wrzesień to nie był mój ulubiony miesiąc w roku. Już sama nazwa kojarzyła się z czymś "krzykliwym", wrzeszczącym. Jako dzieciak nie mogłam pojąć, dlaczego po czymś tak miłym i przyjemnym jak wakacje, z dnia na dzień, bez żadnego "rozruchu", przykładowo lekcji w plenerze, od razu na kilka godzin dziennie, zamyka się nas w szkole" - wyznała. Więcej zdjęć Moniki Mrozowskiej znajdziecie w galerii na górze strony.

Więcej o: