Gdy w sierpniu 2021 roku media obiegła informacja o zaginięciu Gabby Petito, losy influencerki śledził cały świat. Wynik poszukiwań okazał się niestety tragiczny, a o śmierć Gabby oskarżono jej narzeczonego Briana Laundrie, z którym podróżowała. Tego, co dokładnie się wydarzyło, pewnie nie dowiemy się nigdy. Laundrie krótko po śmierci Petito odebrał sobie życie. Jednak rodzice influencerki cały czas i niemal wszelkimi sposobami usiłują dociec sprawiedliwości.
W lipcu 2021 roku Gabby Petito i Brian Laundrie podjęli decyzję o czteromiesięcznej wyprawie vanem po amerykańskich parkach narodowych. Podróż mieli relacjonować na YouTubie i Instagramie, o co dbała przede wszystkim prężnie rozwijająca konta w mediach społecznościowych Petito. W połowie sierpnia, gdy para znajdowała się w miejscowości Moab w stanie Utah, miejscowa policja otrzymała zgłoszenie o szarpaninie, do której doszło między parą. Świadek twierdził, że widział, jak Brian Laundrie uderzył narzeczoną. Policja przyjechała na miejsce zdarzenia, a nagranie z kamery jednego z mundurowych zarejestrowało płaczącą i wyraźnie wzburzoną Gabby. Ona i jej narzeczony mieli na ciele ślady wskazujące na to, że doszło między nimi do szarpaniny. Policjanci nie zatrzymali jednak żadnego z nich, sugerując jedynie, aby para rozdzieliła się na noc. Laundrie zameldował się w hotelu, a Petito spała w ich vanie.
25 sierpnia Gabby Petito dodała ostatni post ze zdjęciem z wyprawy. Matka influencerki wyznała później, że w ciągu kilku kolejnych dni otrzymała od córki wiadomości, które nie brzmiały jak napisane przez nią. W jednej z nich Gabby informowała jedynie o braku zasięgu. 1 września Brian Laundrie w pojedynkę wrócił do domu na Florydzie. Informacja o poszukiwaniach Gabby Petito dziesięć dni później obiegła media na całym świecie.
13 września Brian Laundrie zniknął z domu. Jego rodzice poinformowali, że udał się samotnie na wędrówkę po rezerwacie Carlton Reserve znajdującym się na Florydzie. W tym samym czasie Rodzie Petito przestali wierzyć w jego niewinność. Twierdzili, że narzeczony ich córki ukrywa informację o tym, gdzie ostatni raz widział Gabby. Przychyliła się do tego lokalna policja, potwierdzając, że Laundrie, który nie chce z nimi współpracować, stał się podejrzanym w sprawie.
Najpierw odnaleziono Gabby Petito. 21 września potwierdzono, że jej szczątki znajdowały się w Parku Narodowym Grand Teton w Stanie Wyoming. Jak wykazała później sekcja zwłok, zmarła w wyniku uduszenia, a koroner potwierdził, że doszło do zabójstwa. Miesiąc później odnaleziono ciało Briana Laundrie. Podczas wyprawy popełnił samobójstwo.
Na początku 2022 roku Brian Laundrie został oficjalnie uznany przez służby za odpowiedzialnego za śmierć Gabby Petito, a śledztwo w sprawie zostało zakończone. Rodzie influencerki nie mieli jednak poczucia, że winni zostali ukarani. Przeciwko rodzinie Briana Laundrie wytoczyli aż dwa pozwy. Pierwszy dotyczył zaniedbań, które doprowadziły do śmierci ich córki. W drugim oskarżyli rodziców jej narzeczonego o zatajenie informacji o tym, co naprawdę się wydarzyło, dając im złudną nadzieję, że Gabby jeszcze się odnajdzie. Rodzina Petito utrzymuje, że Christopher i Roberta Laundrie dowiedzieli się od swojego syna, że zabił Gabby miesiąc przed tym, gdy odnaleziono jej ciało.
W czerwcu 2022 roku o sprawie kolejny raz zaczęły rozpisywać się media. Ujawniono treść listu Briana Laundrie znalezionego w plecaku wraz z jego osobistymi rzeczami niedaleko miejsca, w którym odkryto jego ciało. Jak wynika z zapisków, narzeczony Petito przyznał się do zabójstwa. Rzekomo twierdził, że chciał ulżyć jej w cierpieniu po wypadku.
Budziła się z bólem, zaczynała kolejny bolesny cykl, była wściekła, że ją budzę (...). Nie wiem, jak poważne były jej obrażenia, wiem tylko, że bardzo ją bolało. Zakończyłem jej życie. Myślałem, że to akt miłosierdzia i coś, czego chciała, ale teraz widzę, że popełniłem błąd. Spanikowałem. Byłem w szoku. W momencie, w którym zdecydowałem, że ulżę w jej bólu, wiedziałam, że nie będę mógł bez niej żyć.
Rodzina Gabby Pettito w tym samym czasie złożyła kolejny pozew - tym razem przeciwko policjantom z oddziału Moab w stanie Utah, którzy w sierpniu 2021 roku odebrali zgłoszenie o sprzeczce między influencerką a jej narzeczonym. Rodzice Gabby twierdzą, że ze strony mundurowych doszło do zaniechań, a ich bardziej stanowcza reakcja mogła zapobiec śmierci ich córki. Domagają się 50 mln dolarów odszkodowania.
Pierwsza sprawa dotycząca zaniedbań ze strony rodziny Laundrie, które doprowadziły do śmierci Petito, rozwiązała się w listopadzie ubiegłego roku. Pozew zakończył się ugodą opiewającą na trzy miliony dolarów, które rodzice Briana mają zapłacić bliskim Gabby. Christopher i Roberta Laundrie wnioskowali o odrzucenie drugiego pozwu złożonego przeciwko nim przez rodzinę Petito. Sąd nie przychylił się jednak do ich prośby.
W maju tego roku na jaw wyszły kolejne szokujące fakty. W trakcie procesu ujawniono, że w plecaku Briana Laundrie oprócz jego zapisków znaleziono także list napisany przez jego matkę. Ławnicy nie zgodzili się z wnioskiem prawnika jego rodziców, że list jest nieistotny dla sprawy. Znajduje się w nim adnotacja, aby spalić go po przeczytaniu, a Roberta Laundrie przekazała w jego treści m.in., że byłaby w stanie "pomóc synowi pozbyć się ciała".
Chcę, żebyś pamiętał, że zawsze będę cię kochać i wiem, że ty zawsze będziesz kochał mnie (...). Jeśli trafisz do więzienia, upiekę ciasto i schowam w nim pilnik. Jeśli będziesz potrzebował pozbyć się ciała, przyniosę łopatę i worki na śmierci. Jeśli polecisz na Księżyc, będę patrzeć w niebo i czekać, kiedy wrócisz.
List nie zawiera żadnej daty, a matka Briana zeznała w sądzie, że jest on wyłącznie wyrazem miłości i napisała go jeszcze przed wyprawą jej syna i jego narzeczonej. Utrzymuje też, że jego treść nie jest w żaden sposób powiązana ze śmiercią Petito. Rodzina Gabby nie wierzy w te tłumaczenia. Pozew przeciwko Robercie i Christopherowi Laundrie ma zostać rozpatrzony w maju 2024 roku.
Nie zakończyło się jeszcze także postępowanie przeciwko funkcjonariuszom policji w Moab. W sierpniu tego roku ich przedstawiciel publicznie nazwał wytoczony przez rodzinę Petito pozew "chwytem reklamowym". "Nawet jeśli powodowie uważają, że Moab jest w jakiś sposób odpowiedzialne za tę sytuację, ich wiarygodność podważa sugerowanie, że miasto przyczyniło się do śmierci pani Petito 20 razy bardziej niż Brian Laundrie, jej morderca" - stwierdził Mitchell Stephens. Jak na razie nie wiadomo, kiedy sprawa trafi na wokandę.
Źródła: cbsnews.com, cnn.com, nypost.com.
Jeśli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej samobójstwem, pamiętaj, że możesz skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych: Centrum Wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym: 800-70-2222, Telefon zaufania dla Dzieci i Młodzieży: 116 111, Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych: 116 123.
Doświadczasz przemocy domowej? Szukasz pomocy? Możesz zgłosić się na przykład do Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia". Bezpłatna infolinia czynna jest całodobowo pod numerem telefonu 800 12 00 02. Więcej informacji znajdziesz na tej stronie. Jeśli występuje zagrożenie życia - dzwoń na numer alarmowy 112.