18 lipca media zaczęły rozpisywać się o tym, że związek Dody i Dariusza Pachuta należy już do przeszłości. Świadczyć miał o tym fakt, że z ich kont na Instagramie zniknęły wspólne zdjęcia. Ani ona, ani on nie potwierdzili oficjalnie doniesień, jakoby się rozstali. Jedynie Doda skutecznie podgrzała atmosferę podczas prezentacji jesiennej ramówki Polsatu, kiedy to poprosiła o niezadawanie jej pytań dotyczących życia osobistego, a także poprzez wyznanie w jednym z wywiadów, że "chciałaby być szczęśliwa, zakochana". Następnie przerwała rozmowę. Nagrania Dariusza Pachuta rzucają jednak nowe światło na całą sprawę.
Doda wstawiła na InstaStories zdjęcie, które jeszcze bardziej atmosferę wokół jej relacji z Dariuszem Pachutem. Opublikowała zdjęcie z Krety, które zdaniem internautów wygląda jak z katalogu. Przez to zaczęli zastanawiać się, czy poleciała do Włoch, gdzie przebywa Dariusz Pachut.
Na jednym z TikTokowych profili pojawiło się wideo z InstaStories Dariusza Pachuta. Internauci oszaleli. Oprócz tego, że pisali, że para znów jest razem, a nawet, że "nigdy się nie rozstała", zaczęli się doszukiwać Dody rzekomo idącej obok niego, poza kadrem. Wśród komentarzy można było przeczytać m.in., że w okularach sportowca odbija się postać kobieca, z wyraźną sugestią, że jest to piosenkarka. Jeden z użytkowników TikToka zauważył, że Doda miała na swoim InstaStories te same okulary, co Pachut. Szybko jednak fotografia zniknęła z jej relacji.
Oczywiście, że są, Doda dodała chwilę później storkę w takich samych okularach i zaraz usunęła.
Doda odbija się w okularach.
Też mi się wydaje, że uśmiecha się do Mychy - pisali.
Sam zainteresowany nagrywał filmik, jak idzie i opowiada o wyjeździe. "Będąc w Dolomitach warto zwiedzić Cortinę, jest to takie Monako, tylko alpejskie. Zamiast chodzić po sklepach Gucci, Versace i te inne wszystkie, polecam zdecydowanie wybrać się na ferraty" - mówił, wyraźnie akcentując słowo "Gucci", co internautom skojarzyło się z charakterystycznym powiedzeniem Dody sprzed lat: "Jest to Gucci". Na kolejnym z filmików widać Dariusza Pachuta, który na przenośnym ogniu smaży jajecznicę. Komentujący nie mają złudzeń, że zbliżenie na stopę Dariusza, który na skarpetkę założył klapka, jest charakterystyczne dla Dody.
Zdecydowanie, to ironiczne przybliżenie na stopę to w jej stylu... Czyli manipulacja trwa.
Tę "Januszową" stopę mogła nagrać tylko Doda.
Na bank to ona. Tylko Doda mogła zrobić zbliżenie na skarpetę w japonce - komentowali.
Internauci rozpoczęli spekulacje, że rozstanie Dody i Dariusza Pachuta było jedynie zabiegiem marketingowym, napędzającym spiralę zainteresowania przed jej długo zapowiadanym reality show. "Poprzednie rozstanie też było podkręcone, żeby wypromować 'Dziewczyny z Dubaju'" - pisali. Więcej zdjęć Dody i Dariusza Pachuta znajdziecie w naszej galerii na górze strony.