• Link został skopiowany

"Mikroskopijna spódniczka" spłatała Rodowicz figla. Tuż po koncercie piosenkarka zaczęła się tłumaczyć

Maryla Rodowicz zaliczyła ostatnio na koncercie modową wpadkę. Jak z niej wybrnęła? Właśnie to zdradziła.
Maryla Rodowicz
Fot. Kapif.pl

Maryla Rodowicz zagrała 23 lipca koncert w Pyskowicach. Właśnie tam zaliczyła pewną wpadkę za kulisami, która nie wyszłaby na światło dzienne, gdyby nie najnowszy wpis piosenkarki. Gdy Maryla była bowiem na scenie, sprytnie odwróciła uwagę od zepsutego kostiumu. Pomocny w tym okazał się zapasowy gorset, bo artystka nie rusza się bez awaryjnych strojów. 

Zobacz wideo Maryla Rodowicz o poprawianiu zdjęć: Co tam noga od krzesła, ważne, żebym ja dobrze wyglądała

Zamek spłatał figla Rodowicz w Pyskowicach

Maryla Rodowicz lubi grać na Śląsku. "Tam zawsze publika jest chętna do zabawy, lubi mocne granie. No i na Śląsku zawsze po koncercie przyjdzie do mnie grupka fanów" - napisała na Facebooku piosenkarka i pożaliła się na żar, który tego dnia lał się z nieba. Mimo niesprzyjającej temperatury, jak na profesjonalistkę przystało, dała z siebie jednak wszystko. "Żeby rozkręcić publiczność, muszę wyemitować z siebie energię małej elektrowni. Inaczej to nie działa, nie da się tak wyjść, zaśpiewać i czekać na wiwaty. (...) Po koncercie człowiek jest wykończony, ale to jest miłe wykończenie" - dodała piosenkarka i pokusiła się, by zdradzić fanom, czemu w ostatniej chwili zmieniła górę swojego kostiumu. Wcześniej w czym innym pozowała do zdjęcia tuż przed koncertem. Fotografię w pechowej spódniczce znajdziecie w galerii na górze strony.

Przed koncertem zrobiłam zdjęcie w garderobie, a na scenę wyszłam w innym gorsecie, bo mi poszedł zamek w mikroskopijnej spódniczce. Potem były pytania, czemu był inny gorset na scenie, a no temu, że ten czerwony zasłaniał rozpięty zamek" - wyznała Maryla Rodowicz.

Ruszyły prace nad serialem o Maryli Rodowicz

Niedawno gruchnęła wiadomość, że powstanie serial o Maryli Rodowicz. Nad ekranizacją losów piosenkarki pracuje Rochstar, choć gwiazda mówiła, że nic na ten temat nie wie, bo o wszystkim rzekomo dowiedziała się dopiero z radia. Nie wiadomo jeszcze, gdzie finalnie wyemitowany zostanie obraz, przedstawiający historię żyjącej legendy. Jak zapowiadają twórcy, scenariusz serialu powstaje na bazie zapisu wielogodzinnej, bardzo osobistej rozmowy z Marylą Rodowicz. Gwiazda ujawniła w niej nieznane fakty z życia, które wcześniej nie ujrzały światła dziennego. 

Więcej o: