Poprosiła o manicure. Kosmetyczka osłupiała. "Nie wierzę"

Manicurzystka pracująca z warszawskim salonie kosmetycznym postanowiła opowiedzieć o cieniach swojego zawodu. Jej wyznania są szeroko komentowane w internecie.

Okazuje się, że klienci salonów kosmetycznych swoim frywolnym podejściem do higieny osobistej potrafią wprawić w osłupienie najbardziej doświadczonych specjalistów. Manicurzystka, która pracuje w jednym z warszawskich salonów, postanowiła odsłonić kulisy swojej pracy i opowiedzieć o jej ciemnych stronach na TikToku. Wyznania kosmetyczki na koncie "studiogingernails" już robią furorę w sieci, a internauci nie mogą się nadziwić, że dochodzi do podobnych sytuacji.

Zobacz wideo Joanna Krupa zamówiła sześciodniowej córce manicure

Przyszła na manicure do warszawskiego salonu. Stylistka paznokci osłupiała

Tiktokerka w jednym z filmików na temat higieny osobistej przedstawiła obserwatorom najpopularniejsze zabrudzenia, które klienci mają za paznokciami. Jak się okazuje, nie czują też z tego powodu skrępowania. "Pani się nie przejmuje, to nie brud, to ziemia. Na działce byłam. (…) A tu? Tu mielone mam, bo wczoraj obiad robiłam. Także jakby mi pani mogła wydłubać..." - cytuje wypowiedzi klientek ekspertka. To jednak nie koniec. Czasem zdarzają się również... fekalia. "Ojej, to tylko kupka mojego dziecka, bo przewijałam przed wyjściem" - cytuje inną klientkę tiktokerka.

Manicurzystka apeluje na TikToku o higienę osobistą

Tiktokerka tym samym zaapelowała do widzów o większą higienę osobistą. Przekonuje, że higiena paznokci nie różni się niczym od tej w innych częściach ciała. "Czy wy, jak idziecie do ginekologa, to prosicie go, żeby was tam umył na dole, czy już czyste przychodzicie? Albo jak idziecie do dentysty, to mówicie mu: niech mi pan wymyje ząbki, bo nie zdążyłam" - powiedziała, apelując o większy szacunek do pracy manicurzystów. "Obrzydliwe! Nie wierzę", "Nie jestem w stanie oglądnąć do końca", "Mi zawsze głupio" - komentują materiał kosmetyczki internauci.

Więcej o: