Dziś fani "Rancza", którego obecnie powtórki są emitowane w dni powszednie w TVP, nie wyobrażają sobie, by Kusego mógł zagrać ktoś inny niż Paweł Królikowski. Tymczasem pierwszy casting do serialu wyłonił do tej roli aktora, który gdy startowało "Ranczo", był bardzo znany z "M jak miłość". Informacja ta wyszła dopiero po latach, a zdradził ją jeden z członków obsady kultowego do dziś serialu TVP1.
Bogdan Kalus, który w „Ranczu" wcielił się w Tadeusza Hadziuka, zdradził w 2021 roku w rozmowie z „Super Expressem", że początkowo rola Kusego została powierzona nie Pawłowi Królikowskiemu, a Robertowi Gonerze. Serialowy Jacek Milecki z "M jak miłość" zrezygnował z niej dopiero krótko przed rozpoczęciem zdjęć i dopiero wtedy na jego miejsce wybrano Królikowskiego, choć panowie nie są do siebie podobni. Paweł miał przyjemność wcielać się w ukochanego Lucy (Ilona Ostrowska) w latach 2006-2016.
Na dwa tygodnie przed rozpoczęciem zdjęć okazało się, że Paweł będzie grał Kusego, bo miał grać zupełnie kto inny – Robert Gonera, tylko że zrezygnował z jakichś tam względów. Moim zdaniem była to zmiana trafiona w punkt" - powiedział Bogdan Kalus tabloidowi.
Robert Gonera przez sześć lat grał w "M jak miłość" pierwszego męża Marty Mostowiak (Dominika Ostałowska). Jednak ich związek był bardzo burzliwy. Najpierw Jacek ukrywał przed partnerką, że jest hazardzistą. Po ślubie wdał się także w romans ze swoją szefową. Następnie zaczęły się problemy finansowe i szemrane towarzystwo. Adwokat popadł w długi i oszukał klientów firmy, dla której pracował. Wygląda na to, że po 17 latach wrócił niedawno do serialu, bo ostatnio zdjęcie z planu powakacyjnych odcinków zamieścił z nim Rafał Mroczek. "Z Robertem poznaliśmy się lata temu, przy nagraniu pierwszych odcinków serialu. Miło było spotkać się na planie ponownie" - napisał serialowy Zduński na InstaStories.
Więcej zdjęć Pawła Królikowskiego znajdziesz w galerii na górze strony.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!