Tiktokerka Tia Kabirr, która jest bardzo aktywna na platformie, podzieliła się traumatycznym przeżyciem. Podczas pobytu na Bali zdecydowała się na zrobienie tatuażu. Dziewczyna ma ich na ciele całkiem sporo. Sama przyznała, że robi je co kilka miesięcy. Zrobienie malunku w tej części świata było jej marzeniem. Okazało się jednak prawdziwym horrorem i traumą. Zapłakana opowiedziała o wszystkim na TikToku.
Influencerka opublikowała nagranie, na którym zapłakana tłumaczy, co jej się przytrafiło. Będąc na Bali, poszła do studia tatuażu po kolejny malunek na ciele. Doszło jednak to fatalnej pomyłki. Na jej przedramieniu miało zostać wytatuowane "Angel Energy". Szyk jednak został odwrócony i jej ciało zdobi napis "Energy Angel". Przez to znaczenie totalnie zostało zmienione. Filmik stał się viralem.
W kolejnym opublikowanym filmiku tiktokerka nagrywała już z domu. Powiedziała, że nie spodziewała się, że nagranie stanie się tak popularne. Wiele magazynów newsowych odzywało się do dziewczyny z prośbą o komentarz. Wyznała, że było to dla niej ekscytujące. Dodała także, że jej tatuaż został poprawiony. Teraz napis brzmi "Energy of an Angel". Wszystko więc skończył się dobrze. O tatuażach zrobionych na Bali wie coś nasza rodzima gwiazda Julia Wieniawa.
W zeszłym roku podczas pobytu na Bali Julia Wieniawa postanowiła zrobić tatuaż. Wykonano go tradycyjną metodą handpoke. Na ramieniu ma półksiężyc, który otoczony jest promieniami słońca. Kolejny tatuaż zlokalizowany jest na jej palcach i przedstawia symbol ognia. Sposób, w jaki zostały wykonane tatuaże Julii Wieniawy, szybko zwrócił uwagę osób z branży. Chodziło głównie o to, że tatuaże zrobione w niehigienicznych warunkach. Ponadto zabieg wykonano na opalonej skórze, co jest niebezpieczne. To nie koniec. Na zdjęciach widać, że artysta ma dziurawe rękawiczki, a podłokietnik nie został w żaden sposób zabezpieczony.