Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel wzięli dziś udział w komunii swojej córki Heleny. Na wydarzeniu nie zabrakło także obecnych partnerów byłych małżonków. Wygląda na to, że obie party dbają o dobre relacje z dziećmi i próbują się jakoś dogadywać. Zdjęcia z uroczystości trafiły do jednego z tabloidów. Naszą uwagę przykuł jeden szczegół.
Przypomnijmy, że Cichopek i Hakiel rozwiedli się latem ubiegłego roku. Udało im się dogadać w kwestii wspólnego wychowywanie dwójki dzieci: Heleny i Adama. Tym razem wzięli udział w komunii córki, która odbyła się w kościele w Powsinie. Prowadząca "Pytanie na śniadanie" pojawiła się na miejscu w białej marynarce i spodniach w tym samym kolorze. Stylizację uzupełniła torebką od Yvesa Saint Laurenta. Na profilu jednego z tabloidów pojawiły się zdjęcia z uroczystości. Widać na nich, że Marcin Hakiel postawił tego dnia na kremowy garnitur. Z kolei Maciej Kurzajewski założył granatową marynarkę i jasnobrązowe spodnie. To właśnie obecny partner Cichopek robił zdjęcia rodzicom Heleny. Najwidoczniej byłym małżonkom najbardziej zależy na szczęściu ich dzieci, stąd też próbują zbudować dobre relacje także z obecnymi partnerami.
Przypomnijmy jednak, że tuż po ogłoszeniu rozstania między Cichopek i Hakielem nie było zbyt kolorowo. Do mediów szybko przedostały się pogłoski, że to Kurzajewski rozbił małżeństwo tancerza i aktorki. Marcin Hakiel napomknął o zdradzie żony podczas wywiadu z Aleksandrą Kwaśniewską. Najwięcej do pieca dołożyła jednak Paulina Smaszcz. "Kobieta petarda" opowiadała w wywiadach, że romans pary trwa od momentu nagrań programu "Czar par" i długo ukrywali swoje uczucie przed światem, okłamując przy okazji swoich najbliższych. Wszystko jednak wskazuje na to, że złe emocje to już przeszłość, a byli małżonkowie próbują sobie teraz zbudować szczęście u boku nowych partnerów. Informator "Rewii" twierdzi, że dogadać próbują się także była i obecna partnerka Marcina Hakiela. Ponoć Katarzyna Cichopek od dzieci słyszy dużo dobrego o Dominice.
Chciałaby się z nią zaprzyjaźnić, by nie było niedomówień, dąsów i wzajemnych oskarżeń. Od dzieci słyszy wiele dobrego na jej temat i to ją cieszy - czytamy w "Rewii".
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!