Były zawodnik Chelsea i Newcastle, Christian Atsu nadal przebywa pod zniszczonym budynkiem po trzęsieniu ziemi w Turcji. Ponad 3000 osób zginęło, a tysiące innych zostało rannych po katastrofalnym kataklizmie, które nawiedziło Turcję i Syrię w nocy z 5 na 6 lutego.
Od poniedziałkowego poranka trwa walka o życie wielu, w tym byłego gracza Newcastle i Chelsea Christiana Atsu. We wtorek obecny klub piłkarski sportowca przekazał informację o odnalezieniu zawodnika. Jednak okazała się ona nieprawdziwa. Nadal nie wiadomo, jaki jest los piłkarza i innych. Razem z Atsu pod gruzami mają przebywać inni zawodnicy zespołu Hataysporu - Buraka Oksuza i Onura Erguna oraz członkowie sztabu Ekrema Eksioglu i Osmana Atesa, oraz dyrektor sportowy Taner Savut.
Jedną z osób, która od początku zaprzeczała informacjom, jakoby piłkarz został odnaleziony, był Kerim Alici, kolega z drużyny Hatayspor. Na InstaStories dodał informację, że on ma się dobrze, jednak Christian Atsu i trener Taner Savut wciąż potrzebują pomocy.
Taner Savut i Christian Atsu pod gruzami. Chcemy pomocy jak najszybciej - napisał na stories dodając dokładne położenie.
Liczba ofiar śmiertelnych w południowej Turcji i północnej Syrii nadal rośnie po dwóch trzęsieniach ziemi, które zniszczyły miasta i mniejsze osady w całym regionie. Pierwsze z nich wystąpiło w nocy i miało 7,8 w skali Richtera. Drugie nastąpiło około 13:30 czasu lokalnego w poniedziałek po południu. Urzędnicy powiedzieli, że nie był to wstrząs wtórny.
Według najnowszych doniesień piłkarz został odnaleziony.
Pilne wieści od Anity ze "Ślubu". Nastał przełomowy dzień. "To już koniec!"
Marta Nawrocka nie popisała się stylizacją. "To poważna wizerunkowa wpadka"
Kurzopki pokazały własnoręczną ozdobę choinkową, a teraz jest zadyma. "Co to jest?"
Dzieci księżnej Kate i księcia Williama na koncercie kolęd. Cała trójka wyglądała niemal identycznie
Kuzyn Alicji Bachledy-Curuś nazywany jest "księciem Podhala". Właśnie znalazł się na prestiżowej liście
Pokój sześcioletniego syna Janachowskiej jak nieduża kawalerka. Wielki telewizor na ścianie to początek
25-lecie "M jak miłość". Cichopek błyszczy, ale spójrzcie na marynarkę Lipowskiej
Tak Małgorzata Rozenek ozdobiła dom na święta. Głowa jelenia na wejściu to dopiero początek
Rozenek boleśnie szczerze o porównaniach do Dody. Postawiła sprawę jasno