Już 13 marca odbędzie się kolejna gala wręczenia Oscarów. Amerykańska Akademia Filmowa 24 stycznia ogłosiła nominacje. Nominowanym w kategorii najlepszej pierwszoplanowej roli męskiej jest m.in. Paul Mescal, znany z serialu "Normalni ludzie". Stacja BBC w swoim komunikacie poinformowała o nominacji Mescala i podkreśliła, że Brytyjczycy już mogą dopingować swojego kandydata. Pojawił się jednak drobny problem, który wywołał sporą aferę.
Stacja BBC po ogłoszeniu nominacji do Oscarów radośnie obwieściła, że wśród kandydatów znalazło się aż dwóch Brytyjczyków - Bill Nighy i Paul Mescal. Wszystko byłoby wyśmienicie, gdyby nie drobny fakt - Paul Mescal urodził się w Maynooth, mieście pod Dublinem, i jest Irlandczykiem. Stacja bardzo szybko wycofała się z komunikatu i opublikowała odpowiednie sprostowanie. Jak się jednak okazało, widzowie byli znacznie szybsi. Do stacji wpłynęło ponad 600 skarg w tej sprawie.
W tekście powinno być napisane, że Paul Mescal jest Irlandczykiem. Przepraszamy za pomyłkę. Innymi słowy, Wielka Brytania ma tylko jednego reprezentanta w męskiej kategorii, a Irlandię poza Mescalem reprezentuje też Colin Farrell - poinformowała stacja BBC.
Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.
27-letni Paul Mescal otrzymał nominację do Oscara za rolę w filmie "Aftersun" szkockiej scenarzystki i reżyserki Charlotte Wells. Film miał premierę podczas festiwalu w Cannes i od razu wywołał spore poruszenie. Debiut reżyserki opowiada o relacji ojca (Paul Mescal) i córki (Francesca Corio) podczas wakacji w Turcji.
Oscary 2023. Najlepszy aktor pierwszoplanowy:
Zobacz też: Olimpijka była świadkiem horroru na plaży. Rosjanka odgryzła palec jej przyjaciółce