W połowie stycznia media obiegła wiadomość o wypadku syna Klaudii El Dursi na stoku. Rodzinny wypad na narty nie był dość szczęśliwy, ponieważ śniegu było jak na lekarstwo. W efekcie młodszy syn prezenterki wpadł w błoto i kamienie. Nagranie zarejestrował starszy brat chłopca. Całość wyglądała niebezpiecznie. W rozmowie z reporterem Plotka Maciejem Lechocińskim Klaudia wróciła do tych wydarzeń. Powiedziała, kogo obwinia za przykre zdarzenie na stoku.
W rozmowie z Plotkiem Klaudia El Dursi stwierdziła, że jej zdaniem to właściciele stoku nie dopilnowali, żeby pojawiły się odpowiednie znaki informujące o małej ilości śniegu. Tym samym syn prezenterki miał zostać narażony na niebezpieczeństwo.
Całe szczęście, że jest wszystko dobrze. Trafiliśmy na bardzo złą pogodę. Totalnie bez śniegu. Niestety, właściciele stoku nie zadbali o to, żeby był odpowiednio naśnieżony, a był czynny. Nie było oznakowania, że gdzieś ten śnieg się kończy - wyznała Klaudia El Dursi w rozmowie z Plotkiem.
screen Fot. Instagram.com/klaudia_el_dursi
Według Klaudii El Dursi, w efekcie niedopatrzeń ze strony właścicieli stoku, jej syn zaliczył bolesny upadek. Prezenterka przeżyła chwile grozy.
Było niebezpiecznie, ale skończyło się tylko brudnym ubraniem i podartymi spodniami - dodała Klaudia El Dursi w rozmowie z reporterem Plotka.
Przypomnijmy, że Klaudia El Dursi jest związana z Jackiem Leszczyńskim, z którym ma syna Jana. Z poprzedniego związku ma jeszcze syna Dawida.
Więcej zdjęć Klaudii El Dursi znajdziesz w galerii na górze strony.