Sprawa Iwony Wieczorek. Już wiadomo, co znaleziono w Zatoce Sztuki. "Trzeba liczyć w setkach"

Policja od kilku tygodni bada tereny związane z Zatoką Sztuki. Co znaleziono na miejscu? Informator TVN24 ujawnia, że chodzi o tysiące śladów biologicznych.

O Zatoce Sztuki od jakiegoś czasu znów jest głośno. W grudniu 2022 roku policja zaczęła rozkopywać tereny należące do owianego złą sławą klubu. Na miejscu pojawiło się mobilne laboratorium, wezwano specjalistów z psami tropiącymi. Nieoficjalnie mówi się, że owe działania są powiązane z poszukiwaniem zaginionej przed laty Iwony Wieczorek. Teraz okazuje się, że na miejscu rzekomo zabezpieczono mnóstwo śladów biologicznych. 

Zobacz wideo Nagranie z monitoringu dot. sprawy Iwony Wieczorek. Ostatnie chwile przed zaginięciem

Co znaleziono na terenach Zatoki Sztuki?

W rozmowie z serwisem TVN24.pl jeden z pracujących na miejscu specjalistów kryminalistyki, który chciał zachować anonimowość, ujawnił, co znaleziono podczas poszukiwań.

Szukano tam raczej przedmiotów, z których można wydobyć ślady tj. ubrania czy niedopałki papierosów, z których można zabezpieczyć próbkę śliny -  powiedział.

Dodał też, że materiału o charakterze dowodowym ma być bardzo dużo:

Zabezpieczone ślady biologiczne trzeba liczyć w setkach, jeśli nie tysiącach. Gromadzone są zewsząd ze środka lokalu, z zewnątrz, z baru, ze śmieci, ze studzienek - czytamy.

Informator portalu związany ze sprawą odpowiedział też na pytania dotyczące takich działań śledczych, jak zrywanie płyt chodnikowych, zaglądanie kamerami do studzienek kanalizacyjnych wokół Zatoki Sztuki czy też używanie w budynku klubu lamp UV.

Można tak namierzyć ślinę, spermę i inne wydzieliny, takie jak pot czy łój. Należy za pomocą wymazówki pobrać próbkę i zabezpieczyć do dalszych badań. Żeby namierzyć włosy, korzysta się z jasnego, silnego światła reflektorów, czasami używa się taśmy samoprzylepnej. Podobnie szuka się też śladów paznokci. Odpryski lakieru z paznokci umieszcza się w pojemniczkach wyłożonych miękkim materiałem i tak "się jedzie" centymetr po centymetrze, godzina po godzinie.

Sprawa Iwony Wieczorek. O co chodzi?

W nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku Iwona Wieczorek ze znajomymi bawiła się na imprezie w Sopocie. Około godziny 3:00 nad ranem zdenerwowana wyszła z klubu i poszła do znajdującego się w Gdańsku mieszkania. Nigdy jednak do niego nie dotarła. Poszukiwania nastolatki były jedną z najgłośniejszy spraw w Polsce. Do tej pory nie udało się ustalić, co wydarzyło się tamtej nocy. 

Więcej o: