Spacer górskim szlakiem nie ma nic wspólnego z tym na bulwarze czy chodniku. Należy pamiętać o odpowiednim ubiorze i oczywiście obuwiu. Niekiedy nawet profesjonalny sprzęt i przygotowanie do górskiej wędrówki może nie wystarczyć. Warunki w wysokich górach są nieprzewidywalne. Jednak dobry strój to podstawa i konieczne zabezpieczenie, które naprawdę może nam uratować życie.
Turyści niestety często nic nie robią sobie z ostrzeżeń specjalistów. Tak było choćby w przypadku dwóch Ślązaczek. Dziewczyny wraz z chłopakami spędzały sylwestra i pierwszy tydzień nowego roku w Zakopanem. Pary wybrały się na spacer nad Morskie Oko. Ich strój pozostawiał wiele do życzenia.
Dziewczyny wprawdzie nie wybrały się w japonkach - takie historie też się zdarzały, ale ich ubiór był daleko nieodpowiedni. Miały na sobie puchówki, ale włożyły legginsy z ekoskóry i modne śniegowce tzw. "moon boots". W stopy na pewno było im ciepło, ale to nie są odpowiednie buty na szlak w górach.
Walka o przetrwanie. Kiedy założyłaś moon bootsy w góry z nadzieją, że to idealne śniegowce - napisała jedna z nich pod filmikiem w mediach społecznościowych.
Płaskie buty, bez odpowiedniej podeszwy ślizgały się po nawierzchni. Ślązaczki musiały ostrożnie stąpać, uważać na każdy krok. Buty zachowywały się niemal jak łyżwy na lodowisku. Na nagraniu zamieszczonym na profilu jednej z turystek widzimy też chłopaka, który im towarzyszył. On miał na nogach sportowe tenisówki. Ślizgał się podobnie jak one.
Nagranie obejrzało ponad 230 tysięcy osób. Internauci nie szczędzą słów krytyki. Tragedia była blisko. Wszyscy zgodnie wyśmiewają zarówno przydatność śniegowców, jak i właściwości termiczne legginsów z ekoskóry.
Głos zabrała też autorka filmiku. Dziewczyna broni się argumentami, że trasa na Morskie Oko nie wymaga specjalistycznego sprzętu. A wy co sądzicie?
Zobacz też: Karolina Gorczyca ostrzega przed zabieraniem dzieci w góry. "To jest nieodpowiedzialne"