Julia Skrodzka zdobyła rozpoznawalność dzięki udziałowi w drugiej edycji "Hotelu Paradise" emitowanej jesienią 2020 roku. Do programu weszła z przytupem, z miejsca rozbijając jedną z par. Choć reality show nie wygrała, udało jej się zająć stosunkowo wysokie, szóste miejsce. Już w "Hotelu Paradise" otwarcie przyznała, że jest fanką medycyny estetycznej i poprawiała piersi oraz usta.
Zamiłowanie do zabiegów Julia Skrodzka przekuła w bardzo lukratywny biznes. Jak możemy dowiedzieć się z mediów społecznościowych, uczestniczka "Hotelu Paradise" jest obecnie kosmetolożką, która swojego fachu uczyła się w Academy of Aesthetic Medicine. Skrodzka otworzyła w Warszawie własny gabinet medycyny estetycznej, a obecnie prowadzi także szkolenia.
Na Instagramie kosmetolożka często prezentuje efekty pracy na klientkach odwiedzających jej salon. Tym razem jednak, na prośbę fanów, pokazała, jak wygląda przeprowadzenie zabiegu powiększania ust na sobie samym.
Tym razem ja sobie odświeżyłam usta sama. Wkrótce takich filmików nie będzie można wstawiać ze względu na wprowadzenie zmian dotyczących reklamowania produktów. Zdecydowana liczba osób również chciała zobaczyć, jak przebiega zabieg powiększania ust na samym sobie. A więc jest - pisze Skrodzka.
Uczestniczka "Hotelu Paradsie" zamieściła wideo z przygotowania ust, a także ostrzykiwania ich preparatem. Poinformowała także, że jej wargi jak na razie są obrzęknięte i zmniejszą objętość o ok. 30 proc. Dodała również, że przed wdrożeniem w swoim gabinecie zabiegów z użyciem nowego preparatu zawsze najpierw stosuje go na sobie. My absolutnie odradzamy wam samodzielne ostrzykiwanie twarzy. Najlepiej skorzystać z fachowej pomocy specjalistów.
Zanim Julia Skrodzka stała się rozpoznawalna dzięki "Hotelowi Paradise", swoich sił próbowała w konkursie piękności. W 2015 roku została I wicemiss podczas gali Miss Polonia in Deustchland. W TVN-owskim reality show spotkała się zresztą z Moniką Brzyśkiewicz, która nie tylko startowała w tym samym konkursie, ale też sięgnęła po koronę.