Związek Magdaleny Stępień i Jakuba Rzeźniczaka rozpadł się, gdy modelka była w ciąży. Później okazało się, że ich syn Oliwier cierpi na rzadką odmianę nowotworu. Niestety, pod koniec lipca tego roku chłopiec zmarł. Magdalena Stępień ograniczyła swoją obecność w mediach społecznościowych w przeciwieństwie do Jakuba Rzeźniczaka, który odnalazł szczęście u boku nowej partnerki i chwali się tym na Instagramie. Piłkarz zareagował na krytykę internautów i stwierdził, że nie potrzebuje wstawiać smutku do internetu. Przy okazji uderzył też w zachowanie Magdaleny Stępień. Kobieta teraz wydała oświadczenie w tej sprawie.
Magdalena Stępień opublikowała na Instagramie apel skierowany do byłego partnera. Zaznaczyła przy tym, że została wywołana do tablicy.
Daleko mi od oceniania działań innych i zawsze publikowanie treści o mojej prywatnej sytuacji było dla mnie bolesne - jednak konieczne, gdyż sytuacja przywierała do ściany i mierzyłam się z nieprawdziwymi informacjami przekazywanymi do opinii publicznej. Niestety, konieczny jest mój dzisiejszy publiczny apel, bo znowu publicznie jestem wywołana do tablicy - napisała Magdalena Stępień na Instagramie.
Modelka podkreśliła, że nie chce oceniać tego, jak Jakub Rzeźniczak radzi sobie ze stratą ich syna i jak się zachowuje w tej sytuacji.
Kuba, życzę ci jak najlepiej. Nie analizuję tego, w jaki sposób przeżywasz stratę naszego synka. Nie mnie oceniać, jakie treści publikujesz na Instagramie i jak radzisz sobie z sytuacją. Nie ma cię w moim życiu od dawna. Długim procesem było dla mnie zapomnienie o tym wszystkim, co się wydarzyło. Nie nawiązuję do ciebie w postach i komentarzach - podkreśliła Magdalena Stępień.
Była partnerka piłkarza zaapelowała, żeby zostawił ją w spokoju. Dodała także, że każdy jej dzień jest prawdziwą walką.
Proszę zostaw moją osobę w spokoju. Bardzo go potrzebuję. Wiesz, jak życie mnie doświadczyło. Dla Oliwierka pamięci nie przepychajmy się proszę publicznie i pozwól mi w spokoju, bez kolejnych nagłówków portali plotkarskich walczyć o każdy dzień, bo mój każdy dzień jest walką. Dziękuję - napisała Magdalena Stępień na Instagramie.