• Link został skopiowany

Maciej Stuhr uderza w Jacka Kurskiego. "Jestem przeciw. Jest Pan złem"

Dymisja prezesa TVP skłoniła Macieja Stuhra do refleksji nad niemal siedmioma latami, które Jacek Kurski spędził na Woronicza. Jak łatwo się domyśleć, jest ona niezwykle gorzka.
Maciej Stuhr, Jacek Kurski
KAPiF

Nie jest tajemnicą, że Maciejowi Stuhrowi nie jest po drodze z partią rządząca, a co za tym idzie - nie jest mu także po drodze z Telewizją Polską, która przez ostatnie lata zmieniła się w narzędzie politycznej propagandy. Aktor parokrotnie negatywnie wypowiadał się o publicznym nadawcy, m.in. kiedy bojkotował tegoroczną galę Wiktorów. Po tym, jak 5 września ogłoszono, że Jacek Kurski został odwołany ze stanowiska prezesa Telewizji Polskiej, Stuhr w bardzo ostrych słowach wygarnął politykowi, podsumowując jego pracę.

Zobacz wideo Kurski o byłych pracownikach TVP

Maciej Stuhr napisał "list" do Jacka Kurskiego

Wypowiedź, która znalazła się na Facebooku aktora, Stuhr zaczął od podkreślenia, że o tym, co ma do powiedzenia, teoretycznie wszyscy już wiedzą. Jednak na co dzień mówi się o tym rzadko.

Wiem, że zabrzmi to bardzo pretensjonalnie, ale jest Pan złem. Spośród wszystkich złych ludzi, jakich dane mi było obserwować za mojego życia, jest Pan na podium - bez owijania w bawełnę napisał aktor.
Maciej Stuhr
Maciej Stuhr KAPiF

Więcej zdjęć znajdziecie w galerii na górze strony.

Maciej Stuhr kontynuował wypowiedź, pisząc, że Kurski jest odpowiedzialny za szerzenie nienawiści, która dotknęła również jego. Wytknął także byłemu prezesowi TVP, w jaki sposób publiczne media są teraz postrzegane.

Zamienił Pan adres Woronicza 17 w miejsce wstydu i hańby, choć raczej… beki, żenady i globalnego pośmiewiska. Dołożył Pan cegiełkę… nie, nie cegiełkę, tylko żelbetonowy blok do nagrobka polskiej - pardon - narodowej kultury - dodał.

Aktor obecną ramówkę Telewizji Polskiej nazwał "archaiczną telewizją trzeciego świata" i dodał, że trudno byłoby znaleźć pięciu artystów o ogólnopolskiej renomie, którzy chcieliby znaleźć się w ofercie stacji. Stuhr nawiązał także do drugiego ślubu kościelnego Jacka Kurskiego, który były prezes stacji wziął w 2020 roku.

Jest Pan także rechotem nad losem wielu polskich katolików, dla których Pański kabaret w katedrze wawelskiej, zwany ślubem, był policzkiem, którego nie da się zapomnieć - podsumował aktor.

Na koniec Maciej Stuhr zaznaczył, że jest przekonany, że kariera Jacka Kurskiego jeszcze się nie zakończyła. Jest też pewien, że jeśli polityk przeczyta te słowa, nie weźmie ich sobie do serca.

Chciałem tylko zaznaczyć, że jestem przeciw. Jest Pan złem. Powiem to mojemu synowi. I poproszę, żeby przekazał swoim dzieciom - zakończył wypowiedź.

Aktor poprosił też, aby post polubili wyłącznie jego fani, którzy byliby skorzy wysłać Kurskiemu tę samą wiadomość. Jest ich z pewnością wielu, bo w ciągu zaledwie kilku godzin od publikacji, pod słowami Macieja Stuhra podpisało się ponad 50 tys. internautów.