Quczaj, czyli Daniel Kuczaj, dał się poznać szerszej publiczności jako trener gwiazd. Z czasem stał się tak popularny, że sam został influencerem, a jego profil na Instagramie śledzi już przeszło 630 tysięcy fanów. Trener działa w sieci "w słusznej sprawie". Nie tylko promuje siebie, ale i aktywny tryb życia, publikując motywacyjne zdjęcia i posty. Na fali popularności wystąpił nawet w "Tańcu z gwiazdami", gdzie w parze z Pauliną Biernat dotrwał do szóstego odcinka.
W niedzielę Qczaj opublikował na Instagramie zdjęcia swojej mamy i opatrzył całość przejmującym komentarzem. Okazało się, że kobieta jest poważnie chora – lekarze zdiagnozowali u niej nowotwór:
Mama. Pierwsza myśl, z którą się budzę. Ostatnia myśl, która towarzyszy mi gdy zamykam oczy. Śpię niespokojnie, budząc się wcześnie. Otwieram oczy i leżę tak przez chwilę, by dotarło do mnie, czy to oby nie był sen… Moja mama jest chora. Moja mama ma nowotwór, raka, "dziada" - jak go sama nazwała – zaczął wpis.
Qczaj dopowiedział, że wiadomość spadła na jego najbliższych jak grom z jasnego nieba zaledwie kilka dni temu. Wyznał, że początkowo nie miał pojęcia co zrobić, jak się zachować, ani nawet co właściwie powinien czuć. Teraz, gdy minął pierwszy szok, 35-latek poczuł wolę walki i nie traci ducha:
Dziś czuję nadludzki przypływ energii, motywacji i determinacji, którą każdego dnia nadal będę dzielił! Będę nadal tryskał energią nie zważając na komentarze z cyklu "Mama w szpitalu nie wypada ci nagrywać takich filmów" albo "Już po żałobie. Szybko" - napisał.
Daniel dziękował przyjaciołom i fanom za ogrom wsparcia, jakie on i jego mama otrzymali do tej pory i poprosił o wstawiennictwo:
Moja mama żyje i żyć będzie, a Was kochani proszę o modlitwę, afirmacje, magiczne bębenki, tańce do księżyca… wszystko w cokolwiek wierzycie! Mama pokona dziada! – apelował.
Pod wpisem lawinowo przybywa wpisów od obserwatorów i znanych osób, którzy życzą Qczajowi wytrwałości, a jego mamie szybkiego powrotu do zdrowia:
Całym sercem z Wami. Dużo siły – napisała Paulina Krupińska.
Wysyłam wszystkie dobre myśli – zapewniła Maja Bohosiewicz.
Ucałuj mamę. Będzie dobrze. Pokona dziada – wyraziła nadzieję Beata Tadla.
I my wyrażamy nadzieję, że mama Daniela pokona chorobę, czego szczerze jej życzymy.