• Link został skopiowany

Wkurzona Anna Mucha odpowiada na zaczepki internautów. "Możecie mnie pocałować..."

Anna Mucha pochwaliła się, że leci na wakacje. Uwaga internautów skupiła się jednak na zupełnie czymś innym. W sieci rozpętała się burza.
Anna Mucha
KAPiF

Anna Mucha jest bardzo aktywna na Instagramie i chętnie dzieli się z fanami informacjami o sobie. Tym razem aktorka opublikowała krótki film z lotniska, na którym widzimy, że ma twarz zasłoniętą maseczką. W komentarzach posypały się kąśliwe uwagi skierowane pod adresem aktorki. 

Zobacz wideo Anna Mucha odpowiada hejterce

Anna Mucha odpowiada na krytykę internautów. Nie gryzła się w język

Pod nagraniem Anny Muchy pojawiło się mnóstwo niemiłych komentarzy. Obserwatorzy aktorki przyczepili się do tego, że ona i jej partner pomimo tego, że nie jest to wymagane, wciąż noszą maseczki. 

Po co wam te maski?
Leciałam w czerwcu i nie nikt nie miał maseczki. A ona ma założoną już na lotnisku, gdzie również nie ma takiego obowiązku.

W oczekiwaniu na lot aktorka i jej partner umilali sobie czas, zajadając jagodzianki z cukierni Magdy Gessler. Oczywiście podczas jedzenia zdjęli maseczki. To również nie umknęło uwadze internautów. 

Pani Aniu, na czas jedzenia też lepiej nie zdejmować, nie ma co ryzykować - ironizowali internauci.
 

Na reakcję aktorki nie musieliśmy długo czekać. Odpowiedź na krytyczne komentarze opublikowała na InstaStories. 

Jesteście czarujący. Po pierwsze nie mam zamiaru się tłumaczyć, to jest moja prywatna sprawa, co mam na sobie, a czego nie mam. (…) Jest to absolutnie nie wasz problem i nie wasza sprawa. Po drugie, gwoli tylko informacji, jak wchodzicie na lotnisko, to przygotujcie sobie maseczki, bo mogą być wymagane. Poza tym przypominam, że COVID ma się całkiem nieźle w wielu krajach, w tym w Polsce rośnie statystyka, jeżeli chodzi o zakażonych i naprawdę to jest wasza sprawa. Żyjcie sobie, jak chcecie. Ja będę żyła, tak jak sobie chcę i możecie mnie pocałować… - powiedziała.

Tym samym Anna Mucha dała do zrozumienia, że nie przejmuje się opinią krytykantów.

Więcej o: