Ewa Farna znów udowodniła, że ma do siebie duży dystans. Tym razem pokazała zdjęcia, na których jest bez makijażu. Podpisy kadrów to mistrzostwo.
Ewa Farna na co dzień mieszka w Czechach. Teraz jednak przyjechała do Polski, by 16 lipca zagrać koncert na warszawskiej Pradze. Podczas pobytu w stolicy wybrała się na przechadzkę do Parku Ujazdowskiego. Wokalistka spacerowała z wózkiem i w towarzystwie przyjaciół. Tego dnia Farna zrezygnowała z makijażu, związała włosy i postawiła na krótką, przewiewną sukienkę. Podczas wypoczynku przypali ją paparazzi. Zdjęcia piosenkarki trafiły do sieci. Teraz ona sama postanowiła je skomentować. Widać, że dobry humor jej nie opuszczał:
Paparazzi przyłapali mnie w drodze na sesję zdjęciową. a) Kurde, no mogli poczekać (a czekali długo pod oknami!), jak wyjdę po sesji pomalowana; b) Nie, na sesji nie zdążyłam zrzucić dodatkowych kilogramów - śmiała się.
Na tym jednak nie koniec. Farna opublikowała też na InstaStories selfie, na którym dokładnie widać, jak prezentuje się bez makijażu. Zdjęcie okrasiła autoironicznym wpisem:
Kiedy myślisz, że masz bad hair day czy bad face day, kurde, whatever, to przypomnij sobie zdjęcie Farnej z rana - żartowała.
Tak, to rzeczywistość moja droga - dodała.
Piosenkarka ostatnio coraz częściej pokazuje się bez makijażu. I słusznie, naturalne piękno trzeba podkreślać.
ZOBACZ TEŻ: Ewa Farna zabrała córkę za kulisy. Kadr uroczy, a później? "Wyrobiłam się w dziesięć minut"
POLECAMY: Ewa Farna żartuje ze swoich piersi po porodzie. Sześć lat temu wyglądały inaczej. Pokazała dowód