Więcej o modowych inspiracjach gwiazd na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Za nami tydzień pełen modowych porażek, ale też udanych stylizacji. Nie wszystkim udało się nas pozytywnie zaskoczyć wyborem "looku" na czerwony dywan. Kto powinien zastanowić się nad zatrudnieniem nowego stylisty? Komu należą się oklaski za świetny wybór stylizacyjny? Tego wszystkiego dowiesz się z naszego modowego podsumowania tygodnia.
Maciej Lechociński: Nie wiem nawet, co napisać, ponieważ jak ubrać w słowa to, co się tutaj wydarzyło. To absolutne nieporozumienie, że Halina Mlynkova zdecydowała się założyć taki karykaturalny kostium na 59. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej. Doszukuję się tu inspiracji rosyjskim serialem animowanym dla dzieci "Masza i Niedźwiedź". Niestety, kontekstowo jest to bardzo złe i nijak się ma do folklorowego stylu piosenek wokalistki. Dziwne, olbrzymie ramiona, wystający żabot i sztywna, jakby dywanowa tkanina, z której powstał ten kostium - wszystko zwiastowało modową wtopę.
Cezary Wiśniewski: Jeszcze w środę Robert Lewandowski ganiał za piłką na Stadionie Narodowym w Warszawie, a już kilka dni później zaczął relaksować się w przepięknym Tulum. Oczywiście na miejscu jest z nim żona, czym chętnie chwalą się w sieci. Anna Lewandowska na bieżąco wrzuca treści, jak spędza czas z bliskimi, a do kilku zdjęć zapozował z nią mąż. I choć zazwyczaj uwagę kradną w takich przypadkach panie, tym razem to napastnik polskiej reprezentacji zachwycił stylizacją. Robert Lewandowski miał wówczas na sobie różowy zestaw w pomarańczowe kwiaty od francuskiej marki Jacquemus. Za koszulę należy aktualnie zapłacić ok. 350 euro, natomiast za szorty ok. 190 euro. Sportowiec uzupełnił całość czarnymi klapkami od Versace i musimy przyznać, że wyglądał bardzo stylowo, a o nudzie nie ma tutaj mowy.
Maciej Lechociński: Nieczęsto piszemy o mniej znanych osobistościach, tym bardziej cieszy mnie fakt, że mogę wspomnieć o stylizacji Joanny Dark. Wokalistka i aktorka udowadnia, że kobieta dojrzała też może bawić się modą i wyglądać znakomicie. Jej "look", który zaprezentowała podczas Gali Stowarzyszenia Autorów ZAiKS, naprawdę zdaje egzamin. Jest modnie i elegancko. Joanna Dark na tę okazję wybrała cekinową spódnicę do kostek, która bardzo ciekawie komponuje się z szeroką białą bluzką i czarnymi butami "jazzówkami". Świetnie przełamuje tę stylizację kolorową bomberką w drapieżny print. Jest smacznie, ale wyważona całość "stylówki" pozwala nam także docenić ogromną charyzmę piosenkarki. Brawo!
Cezary Wiśniewski: Nie jestem fanem zachowawczego i bezpiecznego stylu księżnej Kate, ale jej groszkowy "look" absolutnie zasługuje na pochwałę. Wydawałoby się, że biała sukienka z nadrukowanymi czarnymi kołami to banał i nic nadzwyczajnego, ale w przypadku żony następcy brytyjskiego tronu to strzał w dziesiątkę. Cieszy mnie, że żona księcia Williama zrezygnowała tym razem z garnituru i nieco "zaszalała". A miała na kim się wzorować, bo jak szybko wychwycili internauci, niemalże skopiowała stylizację zmarłej tragicznie teściowej. Księżna Diana była ubrana podobnie w 1988 roku, decydując się wówczas na groszkowy total "look". Księżna Kate niepotrzebnie eksperymentowała z brązowymi szpilkami i torebką w tym samym kolorze.
Maciej Lechociński: Dziennikarka wyglądała fenomenalnie w boho stylizacji. Uwagę przyciągały jej nieziemskie nogi, które zostały wyeksponowane w krótkiej, kwiatowej spódniczce. Widać, że gwiazda bardzo lubi lata 70., o czym wspominała w jednym z wywiadów. Do tego biała, luźna koszula, słomiany kapelusz i jasnobrązowe kozaki przed kolano. Świetnie pokazuje, że nawet latem można wskoczyć w długie kozaki i wyglądać świetnie. Całość prezentuje się stylowo i lekko.
Cezary Wiśniewski: Cóż... Czasem patrząc na zdjęcia gwiazd ze ścianek, aż chce się płakać. Takie odczucia miałem w przypadku poniższej stylizacji Barbary Kurdej-Szatan. Szerokie spodnie do kolan obnażyły sylwetkę aktorki. Nie dość, że podkreśliły szerokie biodra, to skróciły nogi. Nie pomogły buty, które, mam wrażenie, były nieco za małe. Możliwe jednak, że stopy Kurdej-Szatan po prostu spuchły od upału, ale przy tego typu szortach szpilki na niskim obcasie są jak gwóźdź do trumny. Pominę ocenę mało stylowej bluzki i marynarki, która, swoją drogą, była najlepszym elementem zestawu. Naprawdę świetnie można wystylizować ją z szerokimi jeansami i sneakersami.