Kevin Spacey oskarżony o napaści seksualne. Musiał przylecieć do Londynu

Kevin Spacey stanie przed sądem w Wielkiej Brytanii, gdzie miał dopuścić się czterech napaści seksualnych na młodych mężczyznach. Aktor zamierza walczyć o uniewinnienie.

Więcej aktualnych informacji ze świata gwiazd przeczytacie na stronie głównej Gazeta.pl.

Zapowiada się kolejna głośna batalia sądowa. Wpłynął akt oskarżenia przeciwko Kevinowi Spaceyowi. Aktor odpowie za cztery napaści seksualne. Prokuratura zgromadziła materiał dowodowy i sformułowała zarzuty pod koniec maja. Wiadomo już, kiedy zdobywca Oscara zasiądzie w ławie oskarżonych.

Zobacz wideo Armie Hammer wielkim problemem twórców "Śmierci na Nilu". Czyli o tym, jak skandale mogą niszczyć kariery

Kevin Spacey staje przed sądem za napaści seksualne. Będzie się bronił

W akcie oskarżenia mowa jest o czynach dokonanych na terenie Londynu. Koronna Służba Prokuratorska już dwa tygodnie temu zakończyła śledztwo przeciwko aktorowi, jednak zgodnie z prawem Spacey mógł zostać oskarżony dopiero, kiedy ponownie zjawi się w Wielkiej Brytanii. Zamiast ekstradycji, aktor sam zapowiedział, że dobrowolnie przyleci do Londynu, by odnieść się do zarzutów. Brytyjska policja potwierdziła, że Kevin Spacey stawił się w prokuraturze i został postawiony w stan oskarżenia. Już 16 czerwca stanie przed sądem magistrackim gminy Westminster.

Aktor miał dokonać przestępstw kilka i kilkanaście lat temu. Do wszystkich miało dojść w Londynie. Prokuratura nie podała szczegółów dotyczących ofiar. Chodzi o dwie napaści seksualne z marca 2005 roku na mężczyźnie. Kolejny zarzut dotyczy czynu z sierpnia 2008 roku. Aktor miał molestować oraz zgwałcić innego mężczyznę. Trzecią ofiarą miał być również młody mężczyzna. Chodzi o napaść na tle seksualnym w Gloucestershire z kwietnia 2013 roku.

Aktor zapowiedział, że nie zamierza przyznawać się do winy, co więcej, może udowodnić swoją niewinność. Wraz z linią obrony będzie walczył o uniewinnienie. Dlatego wiadomo już, że proces nie będzie łatwy i może potrwać dłużej, niż zakładano.

Więcej o: