Więcej o konkursie Eurowizji przeczytasz na stronie głównej portalu Gazeta.pl
14 maja 2022 roku odbył się 66. Konkurs Piosenki Eurowizji w Turynie. Krystian Ochman był reprezentantem Polski i w finale brawurowo wykonał utwór "River". Niestety, nie udało mu się wygrać i zdobył 12 miejsce, mając na koncie 151 punktów. Wynikami konkursu nie była kompletnie zdziwiona Doda, która od początku typowała, że Ukraina ze względu na sytuację polityczną wygra konkurs. Wrzuciła do sieci wymowne InstaStories i powiedziała kilka mocnych zdań. W punkt?
Wokalistka w połowie marca 2022 roku udostępniła na Instagramie relacje, w których opowiedziała, o tym, co myśli o Eurowizji. Powiedziała wprost, że zarzuca innym państwom hipokryzję, bo na początku pomagali naszym sąsiadom, a później postanowili zachęcać do hucznej zabawy.
Wszystkie rządy państw solidarnie łkają nad losem Ukrainy i nagle te same państwa zapraszają do świętowania i udawania, że wszystko jest zajebiś***. Po pierwsze jest to szczyt hipokryzji, ale do tego już jestem w show-biznesie przyzwyczajona. Po drugie, tak jak widzicie u bukmacherów, jest to niesprawiedliwe w stosunku do innych artystów. Wiadomo, że wygra Ukraina i to niekoniecznie dlatego, że ma fajną piosenkę czy utalentowanego reprezentanta. Tylko dlatego, że głupio nie dać dziesiątki - podkreśliła.
W nocy postanowiła odnieść się "na świeżo" do wyników głosowania. Wrzuciła czarne nagranie do sieci i powiedziała, co myśli o tegorocznym 66. Konkursie Piosenki Eurowizji, tym samym potwierdzając swoje przewidywania, o których mówiła jakiś czas temu.
Kochani, niech ta iluminacja świetlna będzie odzwierciedleniem mojego: "A nie mówiłam!". Idę spać. Nie wiem, po co organizować konkurs Eurowizji, skoro od początku wiadomo, jaki będzie wynik. No, ale okej. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. Dobranoc - podkreśliła.
Zgadzacie się ze słowami Dody?