Bądź na bieżąco. Więcej o życiu gwiazd przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Julia Wieniawa ma za sobą intensywny okres. Premiera singla, ciężka praca nad pierwszym albumem, dbanie o markę sportową, nic więc dziwnego, że zapragnęła chwili odpoczynku. Na cel podróży wybrała odległą Indonezję, a konkretnie wyspę Bali. Ostatnio relacjonowała na InstaStories proces robienia tradycyjnych tatuaży metodą handpoke. Na rajskich wakacjach gwiazda spotkała Rafała Jonkisza. Na jednym z TikToków relacjonował przepędzanie nieproszonego gościa w pokoju Wieniawy.
Niczym nieprzejęta Wieniawa odpoczywała w pomarańczowym bikini na kanapie w pokoju, przeglądając telefon. Aż w pewnym momencie po podłodze zaczęła pełzać sporych rozmiarów jaszczurka. Przerażona aktorka szybko wskoczyła na stół i krzyczała słowa, które bardziej brzmiały jak zaklęcia z Harry'ego Pottera. Od razu zainterweniowano i przy pomocy szczotki do podłóg wypędzono gada z pokoju. Wszystko uchwycił na nagraniu Rafał Jonkisz. Widać, że aktorka również próbowała nagrać jaszczurkę, lecz chyba była zbyt przejęta sytuacją.
Czy ona rzuca na zwierzę zaklęcie? - brzmiało pytanie w sekcji komentarzy pod TikTokiem.
Na InstaStories aktorka pokazała, jak sytuacja wyglądała z jej perspektywy. Pod dość chaotyczny filmik dodała muzykę z Benny Hilla. Pewnie dlatego, by nie było słychać jej krzyków.
Wstyd jak cholera. Nawet trzyletnia Lala się nie bała, haha - pisze Wieniawa.
Co wy zrobilibyście w takiej sytuacji?
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl