Więcej o aferach z udziałem celebrytów znajdziecie na Gazeta.pl.
W listopadzie Sandra Kubicka pojawiła się na imprezie w luksusowej galerii w białej sukni z dużym rozcięciem na udzie, którą połączyła z czarnymi kozakami. To zestawienie nie spodobało się Domaradzkiej. Stwierdziła, że "powinno się zdelegalizować ten 'look' z powodu wysokiej szkodliwości społecznej" i zachęciła, by Polacy nie inspirowali się stylówkami Kubickiej. Teraz, choć nie bezpośrednio, znowu uderzyła w modelkę.
Karolina Domaradzka zamieściła na InstaStories zrzuty ekranów kilku artykułów, które sugerują, że polscy celebryci nie rozumieją mody. To m.in. Małgorzata Rozenek z torbą za 21 tysięcy, która, zdaniem stylistki, nie pasuje. W zestawieniu znalazł się tytuł poświęcony Sandrze Kubickiej. Ostatnio kupiła kozaki, które doradził jej Baron.
Domaradzka grzmiała: "Jak nosi seksowne buty, to ze względu na partnera, nie na siebie".
Choć wydaje się, że "modowe guru" chciało tylko pokazać, jak w polskich mediach pisze się o modzie, Sandra uznała, że to kolejny atak w jej stronę. Do sprawy odniosła się na Instagramie.
Pani Domaradzka znowu nie przestaje i o sobie przypomina. Tym razem zapomniała, co to poczucie humoru - napisała.
Zapytaliśmy Kubicką, czy Domaradzka znalazła się już na jej "czarnej liście" nieprzyjaciół. Nie odpowiedziała wprost, a pożaliła się, że to już kolejny nieprzychylny komentarz ze strony stylistki.
Ona przecież mnie atakuje od dłuższego czasu. I za każdym razem robi to w bardzo nieładny sposób - odpowiedziała.
Domaradzka faktycznie "nie ma poczucia humoru"?
Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.