• Link został skopiowany

Sandra Kubicka zobaczyła, co wypisują o Polakach za granicą. Wściekła się i zabrała głos

Od wybuchu wojny w Ukrainie Polacy nieustannie ukazują swoją pomoc sąsiadom zza wschodniej granicy. Nie wszyscy potrafią to jednak docenić. W zachodnich mediach pojawiło się wiele nierzetelnych przekazów. Nie umknęło to uwadze Sandry Kubickiej.
Sandra Kubicka broni Polaków
AP / KAPiF

Więcej informacji na temat wojny w Ukrainie znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Sandra Kubicka to polska fotomodelka, która dużą część swojej młodości spędziła w Stanach Zjednoczonych. Celebrytka jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych - na instagramie obserwuje ją ponad 600 tysięcy użytkowników. Gwiazda zazwyczaj pokazuje zdjęcia ze swojego prywatnego życia i związku z Baronem, ale ostatnio intensywnie zajęła się tematem Ukrainy. Kubicka uważnie śledzi zagraniczne media i bardzo nie spodobały jej się słowa, które padają tam pod adresem Polski oraz jej mieszkańców. W poście postanowiła dać upust swojej złości.

Zobacz wideo

Sandra Kubicka: "Nie jesteśmy rasistami" 

Sandra Kubicka nie ukrywa, że wściekła się po wiadomościach, które otrzymała z Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Influencerka podkreśliła, że sama widziała przekazy medialne w publicznych stacjach telewizyjnych w Wielkiej Brytanii i Niemczech mówiące o tym, że Polacy są rasistami i nie pomagają nikomu poza Ukraińcami. Poruszona Kubicka oświadczyła, że Polacy nie są rasistami, w dodatku są pierwszymi, którzy potrafią okazać pomoc. Podkreśliła, że większość uchodźców z Ukrainy znalazło schronienie właśnie w Polsce, ale pomoc uzyskują tu także Nigeryjczycy czy obywatele Rumunii. Celebrytka dodała, że polskie władze w trybie ekspresowym zmieniły prawo, żeby móc efektywnie pomagać ofiarom wojny. 

Świat musi przestać z tym. Przestańcie szerzyć kłamstwa o Polsce. Wstydźcie się BBC News! Filmiki wideo ze stacji kolejowej, które krążą po internecie, nie pochodzą z Polski! My robimy więcej niż wy wszyscy razem wzięci. Wstydźcie się.
Więcej o: