Więcej aktualnych informacji znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl
30 stycznia Olsztyński Teatr Lalek podzielił się smutną wiadomością. Zmarła Ewa Ziembińska-Sobczak, jedna z aktorek związanych z tym miejscem od lat. Oprócz wyrazów współczucia do sieci trafił także dramatyczny apel rodziny. Potrzebna jest pomoc dla kotów, które aktorka kochała ponad wszystko. Zostawiła po sobie sporą gromadę.
Aktorka była związana z Olsztyńskim Teatrem Lalek od 1975 roku. Współpracownicy pożegnali ją we wzruszających słowach. Informację o śmierci zamieścili na Facebooku.
Ewa spędziła na scenie wiele lat, kreując cudowne role, które wzruszały i bawiły widzów. Będziemy pamiętać ją jako osobę dobrą, o ogromnym sercu do ludzi i zwierząt. Jej empatia i ciepło rozgrzewały wszystkie kąty naszego teatru - czytamy w poście.
Teatr opublikował także apel rodziny zmarłej. Ewa Ziembińska-Sobczak kochała koty, którymi przez lata się opiekowała. Pod swoje skrzydła wzięła kilkoro futrzanych przyjaciół. Codziennie opiekowała się także bezdomnymi zwierzakami. Teraz jej domowe pupile zostały bez opieki.
Kilkadziesiąt lat zajmowała się kilkudziesięcioma kotami bezdomnymi. Między innymi stadem pod Uranią. Odeszła, ale zostało siedem kotów domowych. W tej chwili to jest priorytetem! Na cito szukamy domów dla futer. Proszę pisać, jeśli ktoś ma jakiś pomysł, miejsce u siebie. Błagam o pomoc! - napisała rodzina.
Z pomocą można się zwracać przez facebookowy profil Olsztyńskiego Teatru Lalek, gdzie podano numer telefonu do rodziny. Pod postem odezwało się wiele osób, które znały aktorkę. My również składamy wyrazy współczucia.