19 stycznia świat obiegła informacja o śmierci Gasparda Ulliela. 37-letni aktor zmarł w wyniku urazu głowy po wypadku na stoku narciarskim, do którego doszło w Alpach. Mężczyzna był znany między innymi z roli Hannibala Lectera czy Yvesa Sainta Laurenta.
Prokurator Anne Gaches wydała oświadczenie w sprawie śmierci Gasparda Ulliela. Z ustaleń śledczych wynika, że 18 stycznia aktor zderzył się na stoku we Francji z innym narciarzem, gdy rzekomo próbował dołączyć do swoich znajomych. Dzięki zebranym do tej pory informacjom wiadomo, że "po zderzeniu obaj narciarze upadli na ziemię". Gdy na miejsce dotarli ratownicy, Gaspard był nieprzytomny. Portal justjared.com podał, że drugiemu narciarzowi nie stało się nic poważnego.
Aktor został przewieziony helikopterem do Szpitala Uniwersyteckiego w Grenoble, ale lekarze byli bezsilni. W środę około godziny 16 potwierdzono zgon.
Gaspard Ulliel debiutował w "Braterstwie wilków" Christophe'a Gansa. W 2003 roku otrzymał nagrodę Lumiere dla najbardziej obiecującego aktora za rolę w komediodramacie "Letni zawrót głowy". Poza tym wystąpił także w prequelu "Milczenia owiec" - "Hannibal: Po drugiej stronie maski", w którym wcielił się w postać Hannibala Lectera, a także w "Bardzo długich zaręczynach", "Zakochanym Paryżu" czy "Sybilli".
Francuskie kino straciło ogromny talent, pełen wdzięku i energii - napisał na Twitterze minister kultury Francji Bruno Le Maire.
Jedną z ostatnich ról aktora była ta w serialu Marvel Studios "Moon Knight", gdzie zagrał Antona Mogarta.