Więcej na temat ciekawych wypowiedzi polityków przeczytasz na Gazeta.pl.
Jacek Kurski już pięć dni po pozytywnym wyniku testu na koronawirusa miał udać się na Eurowizję Junior, gdzie bez maseczki i oporów rozmawiał m.in. z reprezentantką Polski Sarą Egwu-James. W komunikacie zamieszczonym na Twitterze nie próbował zaprzeczać. Zdecydowanie więcej uwagi poświęcił "wykradzeniu danych o zdrowiu" i "antynaukowej interpretacji". Twierdzi, że już dzień po badaniu został uznany za ozdrowieńca.
Według Onetu 12 grudnia Jacek Kurski zgłosił się do szpitala MSWiA w Warszawie, bo miał kontakt z osobą z koronawirusem. Choć test nie potwierdził w jego organizmie zakażenia, zdecydowano, by go powtórzyć dwa dni później. Portal podkreśla, że Kurskiemu zależało na szybkim wyniku, który otrzymał już kilka godzin później. Brzmiał: "Wykryto RNA wirusa SARS-CoV-2". Po tej informacji prezes TVP powinien udać się na przymusową izolację, na której spędzi minimum tydzień. Jeśli wszystko byłoby w porządku i nie miałby żadnych objawów, po konsultacji z lekarzem mógłby ją zakończyć po dziesięciu dniach, czyli dopiero 24 grudnia.
Jacek Kurski wydał na Twitterze oświadczenie składające się z czterech wpisów i stwierdził, że już dzień po otrzymaniu pozytywnego wyniku testu, 15 grudnia, był zdrowy i bez przeszkód mógł udać się na muzyczne wydarzenie w Paryżu.
W związku z oszczerczą publikacją Onet.pl sugerującą, że stawiam się ponad prawem, lekceważę procedury i stwarzam zagrożenie, informuję, że 14 grudnia, po przejściu infekcji SARS Cov-2, w wyniku badań i obowiązujących procedur medycznych, uzyskałem status ozdrowieńca. Diagnozę i fakty potwierdza oficjalne stanowisko Szpitala MSWiA. Onet dla oszczerczego ataku politycznego posunął się do złamania tajemnicy lekarskiej, wykradzenia tajnych danych o zdrowiu i bezmyślnej, antynaukowej interpretacji tych danych. To czyny bandyckie i kryminalne.
Tę wersję potwierdził szpital MSWiA w Warszawie (oświadczenie dostępne na stronie gov.pl), do którego Kurski zgłosił się w celu wykonania badań na obecność koronawirusa w organizmie. Szpital nie tłumaczy jednak, jak to możliwe, że prezes TVP w ciągu niecałych 24 godzin od otrzymania pozytywnego wyniku stał się zdrowy, a jego obecność na wydarzeniu nie zagrażała innym.
Z uwagi na fakt, że całość obrazu klinicznego pacjenta wskazywała na okres ozdrowieńczy COVID-19, w dniu 15 grudnia 2021 r. CSK MSWiA zwrócił się do PSSE w Warszawie z wnioskiem o zakończenie okresu izolacji Pacjenta z uwagi na uznanie go za ozdrowieńca, co nastąpiło w dniu 15 grudnia 2021 r. Mając powyższe na uwadze, badanie przeprowadzone w dniu 14 grudnia 2021 r. w CSK MSWiA nie może być podstawą do twierdzenia, iż pan Jacek Kurski w dniu 19 grudnia 2021 r. miał koronawirusa - czytamy w oświadczeniu.
Kurski, w ostatnim z czterech wpisów na Twitterze dotyczących sprawy, stwierdził, że pozwie Onet.
W związku z oszczerstwami pozywam Onet.pl o odszkodowanie na cel społeczny, a w związku z przestępstwem pko danym osob., bezprawnym uzyskaniem i ujawnieniem informacji bezzwłocznie skieruję zawiadomienie do prokuratury - groził.
Przekonani?