Więcej informacji na temat tragicznej śmierci Izabeli z Pszczyny znajdziesz na Gazeta.pl > > >
Kinga Rusin nie boi wypowiadać się na tematy trudne i kontrowersyjne. Dziennikarka wielokrotnie przyznawała, że nie po drodze jej z obecną władzą, aktywnie uczestniczyła w zeszłorocznych protestach przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie prawa aborcyjnego. Teraz Kingą Rusin, jak i wieloma innymi rodakami, wstrząsnęła historia zmarłej w 22. tygodniu ciąży kobiety. Lekarze czekali na obumarcie płodu, by nie narażać się na prawne konsekwencje przeprowadzenia aborcji w sytuacji, gdy ciąża była wciąż żywa. Niestety, pacjentka zmarła w wyniku zakażenia sepsą. Sytuację na Instagramie skomentowała m.in. była żona Tomasza Lisa.
Kinga Rusin wystosowała długi wpis opatrzony zdjęciem ukrzyżowanej, ciężarnej kobiety. Dziennikarka wprost przyznała, że jest przerażona perspektywą życia ciężarnych kobiet w Polsce. Przytoczyła opisane w sieci przypadki kobiet, którym bano się ratować życie ze względu na niedawno zaostrzone prawo aborcyjne. Następnie zwróciła się do rządzących.
Lekarz ma mieć ochronę ze strony państwa, a nie działać w stanie zagrożenia. Kobiety nie mogą drżeć, czy wyjdą żywe ze szpitali. Kobiety nie mogą bać się zachodzić w ciążę! Przeczytajcie powyższe trzy zdania jeszcze raz, pisowscy talibowie! Zrozumieliście? Żądamy zmiany stanu prawnego! Natychmiast! Kobiety nie będą cierpieć i ginąć w imię jakiejkolwiek ideologii!
Zdaniem Rusin historia nie zapomni rządzącym ich zuchwałości i upartym dążeniom w podporządkowaniu się zasadom Kościoła Katolickiego.
Tego waszego syfu nie da się obronić w Europie w XXI wieku. Z żadnej ambony nie przekonacie już nikogo. Jeszcze kilkanaście, kilkadziesiąt takich opisanych przypadków i zrozumiecie, że zmiecie was wiatr historii. Ludzie wam tego nie darują!
Na wpis Kingi Rusin entuzjastycznie zareagowali obserwatorzy jej konta.