Zwierzenia gwiazd? Więcej przeczytacie o tym na Gazeta.pl.
Prowadzący "Top Gear" Paddy McGuinness pojawił się na imprezie zaaranżowanej przez przyjaciela Jacka Whitehalla. Jednym z gości był książę Harry, który wymiatał na parkiecie.
Paddy McGuinness, prowadzący "Top Gear", pod koniec października wydał autobiografię "My Lifey". W jednym z rozdziałów szczegółowo opisał spotkanie z księciem Harrym, do którego doszło w czerwcu 2016 roku, zaledwie kilka tygodni przed momentem, w którym poznał Meghan Markle.
Dziennikarz relacjonuje ciekawe wydarzenia ze spotkania, podczas którego zarówno on, jak i Harry, byli pod wpływem alkoholu. Obaj panowie byli już w zaawansowanym stanie upojenia, o czym świadczą czułości wymieniane na parkiecie. Najpierw razem tańczyli - jak wspomina McGuinness - bardzo blisko.
Powiedzieć, że tańczyliśmy blisko, to mało powiedziane - nasze klatki piersiowe się dotykały. Potem Harry przystąpił do zdejmowania mojej koszuli. Więc miałem gołą klatę, w dłoniach piwa i wywijałem z księciem na parkiecie - pisze dziennikarz.
Potem było jeszcze lepiej.
Skończyliśmy tańczyć i kiedy wszyscy wiwatowali, objęliśmy się i dał mi buziaka w usta.
Wnioski dziennikarza sprowadzają się do tego, że mógł być ostatnią osobą, która całowała się z księciem Harrym przed Meghan. Para poznała się podobno miesiąc później. Król imprez?