• Link został skopiowany

Poważna decyzja Julii Wieniawy i Nikodema Rozbickiego dotycząca ich związku. Wcześniej aktorka się na to nie zdecydowała

Julia Wieniawa zdecydowała się na kolejny, odważny krok w relacji z Nikodemem Rozbickim. Partner młodej aktorki wprowadził się do jej apartamentu na Żoliborzu. Jaki miała w tym cel? "Żeby się lepiej poznać" - tłumaczy.
Julia Wieniawa i Nikodem Rozbicki
Instagram/ @juliawieniawa

Więcej informacji na temat Julii Wieniawy i związków gwiazd znajdziecie na gazeta.pl.

Julia Wieniawa wielokrotnie powtarzała w wywiadach, że relację z Nikodemem Rozbickim traktuje bardzo poważnie. Dowodem na to jest fakt, że to właśnie z nim postanowiła dzielić jedno lokum, choć nigdy wcześniej nie decydowała się na to z żadnym innym partnerem.

Ja rzeczywiście nigdy nie mieszkałam z nikim wcześniej, tylko było takie pomieszkiwanie u siebie - tłumaczy.
Zobacz wideo Julia Wieniawa jeździ samochodem Nikodema Rozbickiego!

Nikodem Rozbicki wprowadził się do Julii Wieniawy. "Wolne chwile spędzamy razem"

Młodziutka celebrytka w wywiadzie, którego udzieliła Pomponikowi, wyznała, że wspólne mieszkanie jest prawdziwym sprawdzianem dla związku. Czy wraz z ukochanym zdała go więc pomyślnie? To żadna tajemnica, że zarówno Nikodem, jak i Julia są zapracowani i wciąż podejmują się nowych wyzwań zawodowych. Dzięki przeprowadzce w końcu mają więcej czasu na świadomy rozwój życia uczuciowego.

Stwierdziliśmy, że żeby to miało jakiś sens, żeby się lepiej poznać i w ogóle, to zamieszkanie razem było kluczowe, przełomowe i fajne, bo oboje bardzo dużo pracujemy, bo ja mam bardzo dużo "dżobów" i tak byśmy się mijali, a dzięki temu, że mieszkamy razem, to wszystkie wolne chwile spędzamy razem - wyjaśnia Wieniawa.

Aktorka znana z "Rodzinki.pl" skwitowała jednym zdaniem:

Dobrze nam się mieszka.

O zażyłej relacji Julii Wieniawy i Nikodema Rozbickiego zrobiło się głośno jesienią poprzedniego roku. Popularna para zdążyła już wybrać się na kilka spędzonych za granicą urlopów oraz pojawić się razem na ściankach. Wróżycie im świetlaną przyszłość?

Więcej o: