Maffashion spotkała się z hejtem, kiedy powiedziała o swojej chorobie. "Zrobiłabym to jeszcze raz"

Maffashion kilka lat temu publicznie opowiedziała o swoim schorzeniu, przez co wylała się na nią fala krytyki. Mimo to nie żałuje tego, że podzieliła się z internautami tym wyznaniem. Dziś inaczej podchodzi do hejtu.

Maffashion jako jedna z najbardziej rozchwytywanych influencerek w internecie mierzy się z różnymi opiniami na swój temat. Często internauci pozwalają sobie na niewybredne komentarze. Tak było kilka lat temu, kiedy zdecydowała się powiedzieć głośno, z jakim schorzeniem się zmaga. Opowiedziała o swojej niedoczynności tarczycy. Spotkała się wówczas z hejtem. W rozmowie z "Vivą!" przyznała, że obecnie zareagowałaby inaczej, jednak swoje wyznanie uznaje za słuszne.

Zobacz wideo Maffashion na Instagramie oprowadza fanów po domu

Maffashion spotkała się z hejtem, kiedy powiedziała o swojej chorobie

Julia Kuczyńska wyznała, że kiedyś krytykę w internecie bardzo brała do siebie. Jednak w sieci jako blogerka modowa funkcjonuje już od dziesięciu lat, a przez ten czas dużo się zmieniło.

Faktycznie już tak nie jest, że wszystko, co przeczytam o sobie w internecie, mnie boli. Wcześniej czułam niesprawiedliwość. Chciałam głośno krzyczeć, ale już sobie dałam z tym spokój. Nie jest to istotne i szkoda na to tracić czas. Czasami są komentarze, które zabolą, ale ja się zmieniłam - powiedziała Maffashion w rozmowie z "Vivą!".

Jej pierwsze wyznanie dotyczące kwestii zdrowotnych spotkało się z dużą krytyką. Niedoczynność tarczycy jest dziś powszechnie znanym schorzeniem, jednak kiedyś internauci nie przyjęli wpisów blogerki z entuzjazmem.

Uważam, że nie można przesadzić z tą prywatą. Każdy robi jak chce, ale jednak warto zostawić coś dla siebie. Kiedy ja po raz pierwszy wspomniałam o tej mojej niedoczynności tarczycy, to wydaje mi się, że słusznie robiłam. Zrobiłabym to jeszcze raz, powiedziałabym o tym, mimo że ludzie hejtowali. Przez długi czas powtarzałam, że dobrze, jeśli chociaż dwie, trzy osoby pójdą się zbadać po tym, jak ja o tym powiem, że taka choroba jest. A przypomnijmy, było to parę lat temu - teraz choroby tarczycy są popularne, a w tamtym momencie nie mówiono o tym wszędzie - powiedziała "Vivie!".

Z biegiem czasu Maffashion uchyla czasem rąbka tajemnicy ze swojego prywatnego życia. Jednak przestrzega własnych zasad. Na jej instagramowym profilu poruszała także inne tematy zdrowotne, które ją dotknęły. Pokazała swoje ciało po ciąży, a także to, że miała problem z wypadaniem włosów. Czasami pozwala sobie na posty urodowe. Widać, że fanom to pasuje, ponieważ swoją działalność zaczynała, gdy nie było jeszcze Instagrama, a obecnie ma prawie półtora miliona obserwatorów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.